Sałatka z truskawkami, szpinakiem i serem kozim
Jest c i e p ł o. Już nawet nie wiosna, ale… (w mojej głowie?) l a t o ! Prawdziwe, cudowne, pachnące świeżą zielenią. I wilgocią, gdy biegam rano po parku. I kwitnącymi kasztanowcami, wieczorem. Pachnące najpiękniej po burzy. Gdy wracam przez miasto w japonkach i z uśmiecham omijam kałuże. Gdy nie mam parasola i nie mam w s z y s t k i e g o, bo zostawiłam w innej torebce. Innej kieszeni. W samochodzie. Jednym bądź drugim. :) Kiedyś zostawię głowę….
Wystawiam przed Białą Małpę białe leżaki. I na leżaku białe jeszcze (już niedługo) nogi. Do s ł o ń c a ! Mrożona kawa i ‘coś do czytania’ Uwielbiam. Najbardziej.
A na obiad (?) / lunch / posiłek, n i e gotuję. Robię sałatkę, z tych najszybszych, n a j l e p s z y c h . Spragniona truskawek. I świeżych smaków.
Wymaga z e r o zachodu – a jest pyszna~! Bardzo polecam.
Letnia (!) sałatka. Z truskawkami, szpinakiem i kozim serem. /porcja dla jednej osoby/
garść truskawek, przepołowionych garść szpinaku ‘baby spinach’ plasterek koziego sera, pokruszonego
Na dressing:
3 truskawki 1 łyżka octu balsamicznego ½ łyżeczki cukru /użyłam trzcinowego/
Przygotowujemy sos do sałatki – miksujemy truskawki z cukrem i balsamico. W misce układamy liście szpinaku, truskawki, posypujemy pokruszonym kozim serem. Polewamy dressingiem.
Smacznego!