Sałatka z kurkami i smażonym oscypkiem
Zostaliśmy obdarowani oscypkiem spod samiuśkich Tater ;) więc zaczęłam szukać przepisu jak go wykorzystać na kolację. Trafiłam na przepis Asi z Kwestii Smaku, ale postanowiłam go trochę zmienić.
Składniki:
- dwie solidne garście sałaty lub mieszanki sałat - u mnie była rukola, radicchio, frisee i cykoria,
- ok. 20 dag kurek - podsmażonych na maśle z solą i dużą ilością czarnego pieprzu,
- pokrojona w piórka szalotka,
- pokrojona w paski zielona papryka,
- 6 centymetrowych plastrów oscypka - podsmażone na suchej patelni po ok. 2 minuty z każdej strony.
Nie przygotowywałam żadnego sosu - masło z kurek dawało wystarczającą wilgoć, a tłuszcz z sera wystarczał jako bomba kaloryczna :)
Do sałatki podałam grzanki.
Chleb orkiszowy pokroiłam w grube plastry, posmarowałam je masłem i włożyłam na kilka minut do piekarnika pod grill. Kiedy się zezłociły potarłam je ząbkiem czosnku.
Smacznego!
Składniki:
- dwie solidne garście sałaty lub mieszanki sałat - u mnie była rukola, radicchio, frisee i cykoria,
- ok. 20 dag kurek - podsmażonych na maśle z solą i dużą ilością czarnego pieprzu,
- pokrojona w piórka szalotka,
- pokrojona w paski zielona papryka,
- 6 centymetrowych plastrów oscypka - podsmażone na suchej patelni po ok. 2 minuty z każdej strony.
Nie przygotowywałam żadnego sosu - masło z kurek dawało wystarczającą wilgoć, a tłuszcz z sera wystarczał jako bomba kaloryczna :)
Do sałatki podałam grzanki.
Chleb orkiszowy pokroiłam w grube plastry, posmarowałam je masłem i włożyłam na kilka minut do piekarnika pod grill. Kiedy się zezłociły potarłam je ząbkiem czosnku.
Smacznego!