Sałatka Tabbouleh
Kocham tę sałatkę. Jest lekka, orzeźwiająca i aromatyczna, Jest zdrowa. Jednak przede wszystkim uwielbiam jej smak. Połączenie kaszy bulgur, natki pietruszki, pomidora i ogórka doprawione sokiem z cytryny i oliwą - niby banalne, a można się w tym zakochać.
Pierwszy raz spotkałam się z nią kilka lat temu podczas wakacji w Egipcie. Na tabbouleh przeznaczona była cała chłodnia. Wszystkie składniki sałatki pokrojone, leżały w osobnych miseczkach. Wtedy nie wiedziałam co to jest, jednak podpatrując jak inni komponują swoją wersję, poznałam tabbouleh. Ten sposób podania jaki opisałam moim zdaniem idealnie oddaje ideę tej sałatki. Bo chociaż popularna jest we wszystkich krajach arabskich oraz wielu krajach basenu Morza Śródziemnego, to jednak różni się dodatkami oraz przede wszystkim proporcjami składników. W libańskiej wersji podstawą jest natka pietruszki,a kasza występuje w niej bardziej jako przyprawa a do tureckiej (kısır) dodaje się koncentrat pomidorowy i nieraz syrop z granatu (udało mi się go kupić i czeka na swoją kolej). Jako opcjonalne dodatki stosuje się w niektórych regionach dymkę lub czerwoną cebulę, czosnek, miętę, fetę, a nieraz bardzo aromatyczne przyprawy: cynamon, kumin czy ziele angielskie.
Jeśli chcecie przygotować swoją tabbouleh zdajcie się na intuicję - nie patrzcie na proporcje, tylko po swojemu skomponujcie miseczkę.
Wiem, że niektórzy zamiast bulguru, wykorzystują kuskus. Ja jednak namawiać będę do poszukania tej lepszej wersji kaszy (tutaj możecie poczytac więcej o bulgurze). Wiem, że bulgur ciągle niedostępny jest w naszych marketach, jednak w sklepach internetowych można go zdobyć bez problemu. Dla mieszkańców Wrocławia polecam niedzielny bazar "Młyn" niedaleko centrum handlowego Korona i stoisko z turecką żywnością.
Tabbouleh - Laura
SKŁADNIKI:
- 1 szklanka drobnej kaszy bulgur
- 1-2 pęczki natki pietruszki
- 3-4 pomidory
- 1 duży ogórek
- 4-5 łyżek oliwy
- 3-4 łyżki soku wyciśniętego z cytryny (najlepiej dodawać po trochę - próbując)
- sól
Bulgur opłukać, przełożyć do miseczki i zalać wrzącą, osoloną wodą około 1 cm nad powierzchnię kaszy. Przykryć i odstawić na 15-20 minut. Wystudzić.
Natkę opłukać, osuszyć i drobno pokroić. Pomidory i ogórka pokroić w drobną kostkę, przełożyć na sito aby pozbyć się nadmiaru płynu. Niektórzy ściągają z pomidora skórę i usuwają nasiona z obu warzyw. Mi osobiście one nie przeszkadzają.
Wymieszać delikatnie pokrojone warzywa, natkę oraz kaszę.
Oliwę, sok i sól najlepiej dodawać po trochę, próbując - sałatka musi Wam smakować. Jeśli uznacie, że 1 łyżka soku z cytryny wystarczy a oliwy jest znacznie za mało zróbcie tak. Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze Facebook Reakcje: