Sałatka selerowo- buraczkowa
Przepis na tę sałatkę dostała moja mama od swojej znajomej z rekomendacją, żeby koniecznie zrobić bo jest nie tylko pyszna ale i dekoracyjna. Nie miałam za bardzo ochoty się za nią zabrać bo jakoś gotowany seler do mnie nie przemawiał. Ale moje obawy okazały się zupełnie bezpodstawne. Myślałam, że sałatka będzie mdła tymczasem chrzan nadał jej pazura, część selerowa jest bardzo wyrazista, nie czuć selera, natomiast warstwa buraczkowa jest odrobinę delikatniejsza bo słodsza. Dominującym składnikiem jest tutaj chrzan dlatego sądzę, że ta sałatka będzie się świetnie nadawała na wielkanocny stół. Co do wyglądu to oceńcie sami. Warstwy sałatki można układać dowolnie. Myślę, że układana w półmisku też by ciekawie wyglądała.
Składniki:
- 70 dag buraczków czerwonych
- 70 dag selera
- 1 mały jogurt naturalny
- 4 łyżki majonezu
- 4 łyzki śmietany
- 4 łyżeczki chrzanu
- sól, pieprz
- koperek
Buraczki i selery ugotować oddzielnie. Po wystudzeniu pokroić w paseczki. Składniki sosu dokładnie wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Podzielić na pół. Jedną część dodać do buraczków a drugą do selera. Dokładnie wymieszać. Na półmisku układać sałatkę dowolnymi warstwami. Całość posypać posiekanym koperkiem.
Smacznego:)