Ryżowe kotleciki
Uwielbiam proste potrawy!
Najzwyklejsze kluski śląskie, tradycyjna zacierkowa czy włoskie aglio olio e peperoncino zawsze mnie zachwyca, jakkolwiek często bym ich nie zajadała.
Uwielbiam te kotleciki, za prostotę właśnie i za smak przywołujący na myśl dzieciństwo. Kiedyś robiłam je z ryżu gotowanego na wodzie, ale niedawno wpadłam na pomysł, aby wodę zastąpić esencjonalnym bulionem z warzyw. To był doskonały pomysł, takie kotleciki smakują o wiele lepiej. Polecam szczególnie z dodatkiem dobrego sosu musztardowego.
/wg przepisu z "Przyślij przepis" z 2008 roku/
Ryżowe kotleciki
Składniki:
- 2 szklanki ryżu
- 4 szklanki osolonej wody lub bulionu warzywnego
- sól
- pieprz czarny
- szczypiorek
- cebulka dymka
- 4 jajka
- bułka tarta
- olej do smażenia
Ryż płuczemy, a następnie wrzucamy do garnka. Zalewamy zimną osoloną wodą lub bulionem warzywnym. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy, aż ryż wchłonie cały płyn. Po ugotowaniu zostawiamy jeszcze pod przykryciem na kilka lub kilkanaście minut. Następnie przekładamy go do dużej miski. Gotujemy na twardo 2 jajka, obieramy je i kroimy w drobną kostkę. Dodajemy do zimnego ryżu. Wbijamy również 2 surowe jajka i dodajemy posiekany szczypiorek i cebulkę (dymkę lub cukrową) - ilość według uznania. Mieszamy dokładnie i solidnie doprawiamy pieprzem i solą.
Z jednolitej masy formujemy niewielkie kulki (czubata łyżka masy na jeden kotlecik), obtaczamy je w bułce tartej i lekko spłaszczamy. Kotleciki smażymy na jasnozłoty kolor na dobrze rozgrzanym oleju.
Podajemy z surówką i ulubionym sosem, np. musztardowym, koperkowym czy pomidorowym.
Smacznego!
Przepis ten jest moją propozycją w ramach zabawy