Ratafia
Ratafię planowałam od bardzo dawna ale zawsze przypominałam sobie o niej, kiedy sezon truskawkowy się skończył. Dopiero w ubiegłym roku nastawiłam ją we właściwym czasie, Jest to wyjątkowa nalewka, niezwykle bogata w smak a zawdzięcza to różnorodności składników. Mogą się tu znaleźć wszelkie owoce, które są dostępne w sezonie letnim. Owoce dodaje się stopniowo, kiedy tylko się pojawią. Zachęcam do nastawienie jej właśnie teraz kiedy truskawki są najsłodsze. Owoce można dodawać w dowolnych proporcjach ja jednak trzymałam się określonych proporcji.
Źródło: Złota Księga Nalewek
Składniki- płatki dzikiej róży - 1/2 szklanki
- truskawki - 1/2 szklanki
- poziomki - 1/2 szklanki
- czerwone porzeczki - 1/2 szklanki
- czarne porzeczki - 1/2 szklanki
- jagody - 1/2 szklanki
- maliny - 1/2 szklanki
- wiśnie - 1/2 szklanki
- spirytus - 1 l
- cukier - 1/2 kg
- woda - 1/2 l
Do gąsiorka wlać spirytus. Wrzucić oczyszczone truskawki i płatki dzikiej róży. W miarę dojrzewania dokładać pozostałe owoce. Gąsiorek dobrze zamknąć. Postawić w słonecznym miejscu na dwa miesiące, licząc od dnia, w którym zostały dodane ostatnie owoce. Po tym czasie nalewkę zlać. Z wody i cukru ugotować syrop cukrowy. Ostudzić. Połączyć syrop z nalewką, dobrze wymieszać. Odstawić jeszcze na tydzień. Po tym czasie delikatnie zlać nalewkę, tak aby ewentualne zanieczyszczenia pozostały na dnie. Rozlać do butelek. Dobrze zakorkować. Odstawić na pół roku.
Na zdrowie:)