Pyszne i zdrowe ciasto świąteczne :)
Typowo świąteczne, bakaliowo-korzenne ciasto, w smaku przypominające brytyjski christmas cake. Jest to jednak zdecydowanie zdrowsza i mniej kaloryczna wersja – do ciasta nie dodaje się tłuszczu, w zasadzie cukru też nie (przynajmniej nie wprost). W zasadzie – bo słodyczy nadają suszone owoce, które same w sobie zawierają cukry. Wprawdzie z fizjologicznego punktu widzenia dla organizmu nie ma znaczenia, z jakiego źródła pochodzą cukry i przetwarza je dokładnie tak samo, jednak zastosowanie owoców ma inną zaletę – są one źródłem wielu cennych związków mineralnych oraz błonnika :)
Ciasto jest dość ciężkie i zbite (ale nie zakalcowate!), a przy tym bardzo sycące, więc nie da się go dużo zjeść, co – jakby nie patrzeć - też korzystnie wpływa na naszą figurę :D
PYSZNE I ZDROWE CIASTO ŚWIĄTECZNE
120g suszonych daktyli bez pestek,
80g suszonych śliwek,
130g rodzynek,
70g suszonej żurawiny,
2 duże jajka,
150g mąki pszennej pełnoziarnistej,
250ml soku pomarańczowego 100%,
1 łyżeczka skórki startej z pomarańczy,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 czubata łyżeczka przyprawy piernikowej,
3 łyżki dżemu morelowego niskosłodzonego
Daktyle i śliwki pokroić, włożyć do rondelka, zalać sokiem pomarańczowym i gotować pod przykryciem na małym ogniu około 10 minut. Następnie lekko przestudzić i zmiksować na papkę.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przyprawą do piernika. Białka oddzielić od żółtek. Do daktylowo-śliwkowej papki dodać żółtka i wymieszać. Dodać mąkę, rodzynki i żurawinę. Wymieszać łyżką do połączenia składników. Ciasto powinno być gęste, jeśli jednak jest zbyt gęste i nie da się go dobrze wymieszać, można dodać trochę soku pomarańczowego lub wody.
Z białek ubić sztywną pianę i połączyć z ciastem.
Dno tortownicy o średnicy 18cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć ciasto i wyrównać powierzchnię. Piec w 180 stopniach około 40-45 minut, aż wbity w środek patyczek nie będzie obklejony surowym ciastem.
Dżem zmiksować blenderem i posmarować nim jeszcze ciepłe ciasto. Odstawić do przestudzenia.
(inspirowane przepisem z książki „Kuchnia dietetyczna” z moimi zmianami”)