Pudding chlebowy z szynką, serem i cebulką
Chleb zapiekany z podsmażoną cebulką, szynką szwarcwaldzką i serem w masie jajecznej z przyprawami Przepyszny sposób na niecodzienne wykorzystanie pieczywa. Idealnie sprawdzi się na wykorzystanie szczególnie czerstwego pieczywa, choć podejrzewam, że jeśli zasmakujecie w puddingach chlebowych, to będziecie specjalnie czekać aż chlebek się zestarzeje, a wykorzystanie nawet świeży ;)
Z wierzchu czekają na Was chrupiące kawałki chleba, a tuż pod ciągnący się ser. Wnętrze kusi dodatkowo słodko-słonym duetem: podsmażoną cebulką i szynką długo dojrzewającą. Pełni smaku i aromatu nadają przyprawy, których zwykle w kuchni nie żałuję.
Polecam, bo ten pudding to naprawdę rewelacyjne danie!
PS Niedługo pojawi się wersja dla łasuchów - na słodko :)
Składniki
- 3-4 kromki chleba, pokrojonego w kostkę
- 2 średnie cebule / 1 duża, obrane i pokrojone w piórka
- 4 plasterki sera, drobno pokrojone (lub ok. 4 łyżek starego sera)
- 4 plasterki szynki szwarcwaldzkiej, porozrywanej na mniejsze kawałki
- 2 jajka
- 1/3 szklanki mleka
- po 1 płaskiej łyżeczce bazylii, oregano, czosnku i suszonej cebulki
- sól, pieprz
- łyżka oleju rzepakowego do smażenia
Na patelni rozgrzać olej, po czym podsmażyć na nim cebulę. W tym czasie: przygotować chleb, ser, szynkę i masę jajeczną: mleko dobrze wymieszać z mlekiem i przyprawami (wystarczy widelec, nie potrzeba miksera); wysmarować kokilki masłem.
Do każdej kokilki włożyć kolejno: chleb (zapełnić mniej więcej połowę naczynka), podsmażoną cebulkę, szynkę, ser, chleb. Na wierzchu ułożyć jeszcze trochę szynki i sera, po czym zalać każdą kokilkę masą jajeczną, a na koniec lekko docisnąć całość (i tak urośnie podczas pieczenia, a dzięki temu chleb nasiąknie masą).
Tak przygotowane naczynka odstawić na mniej więcej 10 minut aby wchłonęły część masy jajecznej. W tym czasie możemy akurat nagrzać piekarnik do 180 stopni (160 przy termoobiegu).
Puddingi piec przez 25-30 minut - choć mocno podrosną podczas pieczenia, później lekko opadną. Najlepsze na ciepło ze względu na ciągnący ser, ale jadłam i w wersji na zimno - zajadane były z równym smakiem.
*******
A do puddingu dobre wino. Ostatnio miałam przyjemność spróbować wina nietypowego, bo z pomarańczy. Moją mocno subiektywną opinię o Burnarj Brut Nature (wytrawne, bez cukru), znajdziecie klikając w zdjęcie poniżej. Ale tak po cichu zdradzę, że jest znakomite :)