Proste ciasto z owocami.
Co tam masterszefy, gdy można upiec sobie samemu pyszne domowe ciasto z owocami prosto z drzewa. Świetnie sprawdzą się ostatnie soczyste brzoskwinie lub dojrzałe w promieniach wrześniowego słońca śliwki.
Słodkie, mocno maślane i jednocześnie kwaskowe od sporej ilości owoców. Dzięki glazurze ze złocistego miodu i bursztynowego amaretto ciasto zyskało nieco inny niż zazwyczaj charakter.
Właśnie mija pierwszy tydzień września. Nowe tornistry już zaznały szkolnego powietrza, pierwsze szkolne śniadania za nami, a piątki na dobry początek i zachętę już znalazły wygodne miejsce w dzienniczkach.Te pierwsze oceny cieszą najbardziej.
Coraz bardziej żal mi lata, bo i noce coraz chłodniejsze, wiatr bardziej porywisty, a promienie słońca nie parzą już tak jak do tej pory. Kolejny rok wkrótce zacznie tracić czuprynę utkaną z szumiących liści. Gdy tylko skończę smażyć powidła usiądę i nacieszę oczy wciąż zieloną lipą za oknem….
A weekend przywitam pachnącym ciastem z brzoskwiniami. Trochę nietypowe, niezmiennie proste i uzależniająco smaczne. Zanim zmrok zapadnie zostanie po nim tylko smak na podniebieniu i kilka okruchów. Nie szkodzi, upiekę znowu…
Składniki:
płaska forma o średnicy 22-23cm
- 250g mąki
- 120g cukru
- 200g masła
- 2 jajka
- 60ml letniego mleka (1/4 szklanki)
- szczypta soli
- 1 łyżeczka drożdży instant
- 2 łyżki płynnego miodu
- 2 łyżki amaretto
- ok 1/2 kg brzoskwiń lub śliwek
Przygotowanie krok po kroku:
- Drożdże zalałam ciepłym mlekiem i odstawiłam na 15 minut.
- W tym czasie utarłam miękkie masło z cukrem na puch.
- Stale ucierając dodawałam po jednym jajku, przesianą mąkę, sól oraz drożdże rozpuszczone w mleku.
- Dość gęste ciasto wyłożyłam do natłuszczonej formy i obłożyłam owocami pokrojonymi w ósemki. Odstawiłam na 15 minut.
- Miód rozmieszałam z amaretto i posmarowałam nim ciasto.
- Wstawiłam do piekarnika i piekłam 35-40 minut w 170°C
- Odstawiłam do przestudzenia.
- Przed podaniem dodatkowo skropiłam miodem.
Smacznego!