Popękane ciasteczka czekoladowe
Bardzo smaczne ciasteczka, które pojawiły się już na wielu kulinarnych blogach. Mocno czekoladowe, miękkie i cudnie pachnące. Przypominają trochę brownie. Dość łatwe w przygotowaniu. Masę na nie najlepiej przygotować dzień wcześniej i przechowywać przez noc w lodówce. Mocno schłodzone ciastka będą ładniej pękać i mniej rozlewać się na boki podczas pieczenia.
Inspiracja: Moje Wypieki.
Składniki (ok. 50 ciastek):
- 225 g gorzkiej czekolady
- 110 g masła
- 2/3 szklanki cukru
- 3 duże jajka
- 1 i 2/3 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- cukier puder do obtoczenia
Wykonanie:
Masło rozpuścić. Zdjąć z palnika i dodać połamaną czekoladę. Odstawić na 2 minuty, po czym wymieszać do rozpuszczenia. Przestudzić. Białka ubić na sztywno, dodając pod koniec partiami cukier (łyżka po łyżce). Następnie dodać żółtka, ekstrakt z wanilii i przestudzoną czekoladę. Do powstałej masy wsypać mąkę wymieszaną z solą i proszkiem do pieczenia. Dokładnie wymieszać. Schłodzić przez kilka godzin w lodówce, a najlepiej przez całą noc.
Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki (powinno być bardzo twarde). Nabierać łyżeczką do herbaty, formować kuleczki mniejsze od orzecha włoskiego, obtaczać je mocno w cukrze pudrze i wykładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (pozostałą część ciasta trzymać w lodówce, gdy piecze się pierwsza partia ciastek - ja dodatkowo ciastka po uformowaniu, a przed obtoczeniem w cukrze pudrze, wkładałam dodatkowo do lodówki na 30 minut, aby schłodziły się po ogrzaniu w rękach).
Piec około 12 minut w piekarniku nagrzanym do 165 stopni. Podczas pieczenia ciasteczka lekko się spłaszczą i popękają. Wystudzić na kratce. Smacznego :)