Placek cytrusowy z czereśniami
Jeśli śledzicie bloga, wiecie, że ostatni przepis to bezy z kremem cytrynowym „lemon curd”. Jeśli skusiliście się na ich przygotowanie, pewnie zostało Wam trochę tej cytrusowej ambrozji- dziś więc pomysł na wykorzystanie kremu.
Mocno cytrynowy (dzięki rzeczonemu dodatkowi „lemon curd”) placek z czereśniami. Cytrynowy krem dodany jest do samego ciasta, a także ułożony na wierzchu, razem z owocami. Ta podwójna dawka daje niesamowicie intensywny, cytrusowy aromat.
Muszę się przyznać, że zwykle placek ten lepiej wyrasta, tym razem jednak pomyliłam temperaturę i piekłam go w oszałamiających 120 oC, Wasz wyrośnie więc znacznie ładniej;) Wygląda jednak wyglądem, ale liczy się głównie smak, a ten jest na szóstkę z plusem (a nawet dwoma!).
Przepisu na kem cytrynowy nie będę powtarzać- znajdziecie go TUTAJ. Proporcje na blaszkę ok.20x 30 cm.
Składniki- masło - 150 g, miękkie
- lemon curd - 3 łyżki do ciasta + 3 łyżki na wierzch
- mleko zsiadłe - 100 ml (lub jogurt grecki)
- jajko - 3 szt
- mąka pszenna - 200 g
- proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
- soda oczyszczona - 1/2 łyżeczki
- sól - duża szczypta
- czereśnie - 1 szklanka, wydrylowane
Masło zmiksuj z cukrem na puszystą masę. Ciągle mieszając dodawaj lemon curd (3 łyżki), po jednym jajku oraz zsiadłe mleko.
Dodaj suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól. Zmiksuj.
Ciasto wyłóż na foremkę wyłożoną papierem do pieczenia. na wierzchu rozłóż owoce oraz gdzieniegdzie porcje kremu lemon curd (małą łyżeczką). Piecz ok. 40 minut w temp. 180 oC.
Podawaj np. z owocami sezonowymi dla ozdoby.