Pikantne muffiny serowe z dynią.
Miękkie, lekko wilgotne i puszyste jak wszystkie dobre muffiny. Pierwszy kęs daje nam słodycz dyni i aromat sera. Dopiero po chwili daje znać o sobie wyraźnie pikantny smak pieprzu cayenne. Świetny dodatek do zup, a także samodzielna przekąska dla tych, którzy cenią sobie wyraziste. wytrawne smaki.
Dynia przestała w końcu niemiłosiernie przeszkadzać… Ani się obejrzałam, a zamieniła się w całkiem przyzwoite menu. A wszystko przez ten jeden tydzień. Cieszę się, że mogłam z Wami dzielić te jesienne przysmaki. Teraz poczytuję Wasze komentarze i przyznaję, że wybór pięciu jest ogromnie trudny. Wiem, wiem… Jeszcze dzisiaj muszę się zdecydować. Jak powiedziałam, tak będzie. Wypatrujcie ?
A póki co, częstuję Was pikantnymi muffinami z dynią i serem, szczyptą szałwii i odrobiną pieprzu cayenne. Pyszne, aromatyczne i rozgrzewające pieczywo, które jak przystało na muffiny, robi się w zaledwie kilka chwil. Polecam.
Składniki:
(12 sztuk)
- 125g mąki pszennej tortowej (typ 450)
- 125g mąki pszennej pełnoziarnistej grahama (typ 1850)
- 2 jajka
- 50g masła
- 100ml jogurtu naturalnego/greckiego
- 300g pure z dyni
- 100g startego żółtego sera (np ementaler)
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne Kamis
- 1 łyżeczka suszonych liści szałwii
- 1 łyżeczka proszku do pieczeni
- 1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka octu winnego
Przygotowanie krok po kroku:
- Obie mąki wsypałam do miski, dodałam sól, cukier, zioła, proszek do pieczenia oraz sodę i wymieszałam.
- Rozpuściłam masło, dodałam pure dyniowe, jajka oraz jogurt i mieszałam za pomocą łopatki do połączenia się składników.
- Suche składniki wsypałam do mokrych, dodałam starty drobno ser (odłożyłam 1,5 łyżki do posypania) i wymieszałam do połączenia się składników.
- Masę przełożyłam do foremek na muffinki wyłożonych papilotkami i oprószyłam pozostałym startym serem.
- Muffiny piekłam w 180°C przez 20-25 minut.
- Ostudziłam na kratce.
Smacznego!