Pijane lody kawowe dla NieAlergika
Lody wolę robić niż jeść. Tak, wiem, jak to brzmi. Jak by nie brzmiało, latem kręcę lody nałogowo, zwłaszcza, że mam maszynkę, więc się przy ich kręceniu nie narobię. W pobliskiej cukierni kupujemy wafelki, nakładamy do nich własne lody i wiemy, co jemy. Będziemy tę wiedzę rozszerzać, bo mam zamiar kupić waflownicę, aby wafle też robić. Robienie wafla nie brzmi już tak dobrze, jak robienie loda, zatem na pocieszenie lody kawowe, nieco podrasowane kawowym likierem. Likier kawowy też domowej roboty, oczywiście.
Należy mieć:
400 ml mleka
200 ml śmietanki 30%
130 g cukru
4 łyżki kawy rozpuszczalnej
4 żółtka
2 krople ekstraktu waniliowego
łyżkę lub dwie kawówki
Żółtka zmiksować z cukrem na puch, dodać śmietankę wymieszaną z mlekiem i postawić na małym ogniu. Cały czas mieszając doprowadzić do zagotowania i zestawić z ognia. Lekko przestudzić, dodać kawę, ekstrakt waniliowy oraz alkohol i dokładnie wymieszać. Zmrozić w maszynie do lodów lub w pojemniku, mieszając od czasu do czasu.