Pieczeń rzymska (klops)
Pieczeń rzymska to trochę inny sposób na kotlety mielone, jeśli trochę nam się już przejadły. Podobno jest to dość popularna potrawa, ale w moim domu rodzinnym nigdy się tego nie robiło, tak więc dla mnie był to zupełnie pierwszy raz i mogę już stwierdzić, że na pewno nie był to raz ostatni. Roboty jest z tym trochę mniej niż z normalnymi mielonymi, a i mięso smakowało mi bardziej, bo było bardziej soczyste. Warto spróbować :)
Składniki:
1 kg mielonego mięsa (ja użyłam łopatki wieprzowej, ale może też być mieszane wołowo-wieprzowe)
1 surowe jajko
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1,5 czerstwej bułki
2 łyżki musztardy
sól, pieprz
ewentualnie majeranek
3 jajka gotowane na twardo
ewentualnie ketchup do posmarowania na wierzchu
tłuszcz do wysmarowania foremki
Mięso przygotuj tak, jak na normalne mielone. Ja zazwyczaj mielę razem z mięsem surową cebulę i czosnek. Bułkę namaczam w wodzie, a potem dobrze odciskam i wyrabiam razem z mięsem, jajkiem i przyprawami.
Foremkę wysmaruj tłuszczem, ułóż warstwę mięsa na dnie. Na mięsie ułóż obrane gotowane jajka i nałóż resztę mięsa, dobrze ugnieć, wierzch możesz posmarować ketchupem. Foremkę wstaw do pieca nagrzanego na 190 stopni i piecz przez około 60-80 minut. Polecam skorzystanie ze szklanej foremki, wtedy dobrze widać, czy pieczeń jest już gotowa.
Po wyjęciu z pieca, odstaw foremkę na około 10 minut, zanim pokroisz pieczeń. Gotową pieczeń podawaj w plastrach. Można podawać ją z dodatkiem różnych sosów, ziemniaków lub frytek.