Pasztet z żurawinową galaretką

Składniki

• 800 g karkówki
• 400 g boczku wieprzowego
• 250 g wątróbki drobiowej
• 2 cebule
• 2 marchewki

Przygotowanie Mięso pokroić w grube kawałki, wrzucić do gara z zielem angielskim, listkami laurowymi, zalać wodą i prużyć na wolnym ogniu. Dodać startą marchewkę i pokrojony boczek - jeszcze prużyć.

Bułkę namoczyć w wywarze, jaki powstał z mięsa.

Cebulę poszatkować, zeszklić na oleju, dodać wątróbkę i dusić do miękkości.

Wszystko przekręcić przez maszynkę 2 razy (sitko o małych oczkach). Do masy dodać żółtka, doprawić solą, pieprzem, gałką muszkatołową i jałowcem, a następnie dobrze wyrobić. Białka zmiksować na puszystą masę, dołożyć do masy i delikatnie wymieszać.

Dużą, długą brytfannę (u mnie o wymiarach 34x12 cm) wysmarować olejem i obsypać bułką tartą. Przełożyć połowę masy i równomiernie rozprowadzić. Przez środek położyć w jednej linii żurawinę, a następnie przykryć resztą masy. Wstawić do nagrzanego piekarnika do 180°C i piec przez około 1 godzinę.

Po upieczeniu odstawić do wystygnięcia.

Do garnczka wrzucić suszoną żurawinę, laskę cynamonu, skórkę z cytryny i goździki. Zalać kompotem z wiśni, winem i wodą, a następnie zagotować. Doprawić cukrem (nie za dużo, bo pasztet będzie z żurawiną, a ona nada słodkiego smaku). Wyjąć przyprawy i część żurawiny. Żelatynę rozpuścić w 1/2 szklanki lekko przestudzonego wywaru, połączyć z resztą i odstawić do wystudzenia (żeby było szybciej wkładam miskę z żurawinową galaretką do zimnej wody, której cały czas dolewam). Gdy galaretka będzie tężeć - wlać na pasztet i włożyć całość do lodówki do stężenia (moim sposobem wystarczy około 40 minut).

Do galaretki dodałam kompot z wiśni, ponieważ suszona żurawina miała bardzo delikatny kolor. Kompot można zastąpić sokiem z buraków, ale w mniejszej proporcji.

Przepis pochodzi z trufla3gotuje.blox.pl