Pasztet z piwem
Za oknami szaro, deszczowo, wietrznie. W domu ciepło, przyjemnie, pod nogami plączą się dwa psy. Żadnych planów na sobotę, poza jednym - odpocząć. Wczoraj już nie dobiegłam na wernisaż koleżanki, na koncert piosenek Osieckiej, swoje zaproszenie na Wielki Wybuch w Centrum Kopernika oddałam znajomej. Marzyłam o cichym kącie, ciszy, książce. W sobotę wreszcie można się wyspać, godziny płyną leniwie, w drugiej połowie dnia pojawia się energia. W naszej kuchni ciągle polskie przepisy. Już wszystko w niej zrobione. Ten weekend, to także nie zaglądanie do garnków. Dziś bym miała siłę i przyjemność iść na Osiecką. Na szczęście pod ręką mam "Szpetnych czterdziestoletnich" i dawno nie czytaną "Ćmę".
Przepis dołączam do kulinarnej akcji Ireny i Andrzeja "Gotujemy po polsku" prowadzonej pod patronatem SerwisuZPierwszegoTłoczenia.
Pasztet z piwem
40 dag wołowiny
30 dag wątroby cielęcej
40 dag wieprzowiny
30 dag słoniny
6 jaj
5 ząbków czosnku
2 duże cebule
10 suszonych grzybów
2 kajzerki
400 ml piwa
2 łyżki majeranku
łyżeczka pieprzu
łyżeczka mielonego kminku
sól
gałka muszkatołowa
Grzyby namoczyłam przez ok. 20 minut we wrzątku. Odcedziłam. Mięso, obrane i przekrojone na pół cebule, obrane ząbki czosnku i namoczone grzyby zalałam piwem. Całość gotowałam dotąd, aż większość płynu odparowała. Zostawiłam, aż wszystko przestygło. Zmieliłam w maszynce razem z kajzerkami. Następnie masę dokładnie zmiksowałam blenderem. Dodałam przyprawy, jaja, wymieszałam. Przełożyłam do długiej keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam przez ok. 80 minut w 190 stopniach.