Pascha wielkanocna
Do niedawna paschę wielkanocną znałam tylko z opowieści i z obrazków w czasopismach kulinarnych bo u mnie w domu nie było tej tradycji. Wiele już razy obiecywałam sobie że zrobię ją na święta ale dopiero w tym roku udało się mi to zrealizować. Przeglądając przepisy na paschę zauważyłam że najczęściej powtarzają się dwa sposoby przygotowania paschy: jeden z białego sera al'a sernik na zimno, drugi z twarogu powstałego w wyniku gotowania mleka, śmietany i jajek. W tym roku wybrałam ten ostatni sposób bo przypominał mi torcik Bambino, który robiła moja mama w czasach mojego dzieciństwa a w przyszłym roku zrobię ten drugi.
Składniki:
Bakalie namoczyć, jeśli trzeba, osuszyć, pokroić nie za drobno.Mleko zagotować z rozciętą laską wanilii. Do wrzącego powoli wlewać jaja roztrzepane ze śmietaną. Gotować, mieszając, aż cały płyn w garnku podzieli się na ser i serwatkę. Ostudzić, usunąć wanilię. Cedzak wyłożyć podwójną warstwą gazy i odcedzić ser. Maksymalnie go odcisnąć, najlepiej zostawić na noc na cedzaku, a rano docisnąć. Serek powinien być sypki. Masło zmiksować z cukrem pudrem. Do makutry wrzucić ser, stopniowo dodawać masło i ucierać, aż powstanie spójny krem. Można to zrobić mikserem. Dodać bakalie do masy. Wyłożoną gazą miskę napełnić dość luźnym kremem i wstawić do lodówki. Kiedy stężeje, przewrócić na talerz do góry dnem, zdjąć gazę i udekorować.