Panzanella
Ponownie witam Was nie sama, ale w towarzystwie 12tu blogerek. Tym razem, w związku z akcją sałatkową Peli, umówiłyśmy się na zrobienie tej samej sałatki – włoskiej, a dokładniej toskańskiej Panzanelli. Nasz przepis pochodzi z książki „Podróże kulinarne. Kuchnia włoska.” i jest to „bogata” wersja sałatki. Podstawowa, toskańska wersja składa się przede wszystkim z chleba, pomidorów i oliwy z octem. Doprawiana jest często bazylią i cebulą. Jeśli chodzi o dalsze dodatki to potrafi być ich dużo i różne – chociażby takie jak u nas. Sałatka wychodzi pyszna i bardzo sycąca – jest genialna zamiast obiadu lub na lunch czy kolację. Jeśli zabierzecie sobie porcję do pracy – doda Wam energii i nasyci na cały dzień – przetestowane ;) I najważniejsze – przygotowuje się ją naprawdę szybko - 20-30 minut Wam wystarczy na przygotowanie 4 dużych porcji.
Gdy zobaczyłam przepis najbardziej zaintrygował mnie ten winegret przygotowany na bazie soku pomidorowego. Byłam ciekawa jego smaku, tym bardziej, że nie znoszę soku pomidorowego. I muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Był idealnym dopełnieniem tej sałatki i jestem pewna, że wykorzystam go do niejednej jeszcze sałatki zwierającej grzanki lub np. kurczaka – będzie świetny.
Mam przyjemność wraz z Anią, Dobromiłą, Eve, Ilonką, Justyną, Kabką, Kasią, Maggie, Małgosią, Panną Malwinną, Pelą i Shinju zaprosić Was do III Barku Peli na doskonałą sałatkę :)
Dzięki ogromne dziewczyny! Przepis dodaję także do akcji Paprykujemy 2, Warzywa psiankowate oraz Zielnik Kuchenny.
Składniki:
- ½ długiej ciabatty (ewentualnie inne pieczywo o chrupiącej skórce)
- 60ml oliwy
- 2 ząbki czosnku
- 500g pomidorków koktajlowych (dodałam mniej)
- 1 duża żółta papryka
- 1 spory ogórek wężowy
- 1 średnie awokado
- 2 puszki białej fasoli
- 50g kaparów
- ⅔ szklanki świeżych liści bazylii
- 120ml soku pomidorowego
- 60 ml octu z czerwonego wina
- 80ml oliwy
- Sól, pieprz, cukier
Sposób przyrządzenia:
Piekarnik nagrzać do 180st. C. Ciabattę pokroić w dużą kostkę. W misce wymieszać oliwę i rozgnieciony czosnek. Wrzucić kawałki pieczywa i dokąłdnie wymieszać. Na blaszce do pieczenia ułożyć chleb jedną warstwą i wstawić do piekarnika (najlepiej z termoobiegiem) na około 10 minut – do ładnego zrumienienia grzanek. W tym czasie wszystkie warzywa umyć, fasolę i kapary opłukać i osączyć. Pomidorki pokroić na połówki, paprykę w „zygzak”, ogórka w półplasterki (można usunąć gniazdo nasienne – polecam jeśli robicie sałatkę do zabrania ze sobą). Awokado przekroić na pół, usunąć pestkę, naciąć w kostkę aż do skórki i za pomocą łyżki wyciągnąć cząstki owocu. Liście bazylii porwać na drobniejsze części. Wszystkie warzywa umieścić w dużej misce i wymieszać. W słoiku dokładnie wymieszać potrząsając składniki sosu – sok, ocet, oliwę, sól, pieprz i odrobinę cukru. Podpieczone grzanki, ostudzić dodać do reszty sałatki, zalać sosem i delikatnie wymieszać. Ja sałatkę robiłam w wyprzedzeniem, więc sos i grzanki zostawiłam osobno – aby całość nie zdążyła rozmięknąć do podania.
Smacznego!