Pains aux Raisins
Wielokrotnie wspominałam, że lubię pracochłonne wypieki i te drożdżówki do nich należą. Co prawda wyrastały one sobie całą noc a to przecież to nie wymaga ani uwagi ani pracy ale jest dużo planowania i odpowiedniego przygotowania. Jednak dzięki temu, że część pracy trzeba wykonać wieczorem nie jest to tak męczące. Możemy zapakować ciasto na noc do lodówki, a rano wyjąć, zwinąć i do piekarnika. Trochę pracy wymaga krem patissiere ale też robimy go dzień wcześniej. A drożdżówki są naprawdę fantastyczne, ale nie ma się czemu dziwić przecież to francuski klasyk. Z rodzynkami (moje gdzieś się schowały) i lukrem -niebo w gębie.
Ciasto brioche:
- 30 ml ciepłego mleka
- 4,5 g suchych drożdży
- 250 g przesianej mąki pszennej
- 50 g cukru
- pół łyżeczki soli
- 2 duże jajka
- 175 g niesolonego masła w temperaturze pokojowej
Do miseczki wlać ciepłe mleko, dodać drożdże. Wymieszać i odstawić na 15 min. Do drugiej, większej miski wsypać mąkę, cukier, sól i zaczyn drożdżowy. Wymieszać łyżką. Dodać jajka i za pomocą miksera wymieszać składniki. Miksować przez ok. 10 min. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 2 godziny. Po tym czasie ponownie zacząć miksować ciasto, dodając do niego po około 2łyżki masła. Kiedy masło połączy się z ciastem, można dać następną jego porcję. I tak do wykorzystania całości masła. Ciasto przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 12 godzin.
Creme patissiere:
- 250 ml mleka
- ziarenka z jednej laski wanilii
- 50 g cukru
- 3 duże żółtka
- 1,5 łyżki mąki pszennej
- 1,5 łyżki maki ziemniaczanej
Do garnka wlać mleko i włożyć wanilię. Doprowadzić do zagotowania. W misce ubić żółtka z cukrem, mąką ziemniaczaną i pszenną na puszysty krem. Cały czas miksując dodawać wąskim strumieniem gorące mleko. Kiedy masa się połączy, przelać całość z powrotem do garnka. Cały czas mieszając drewnianą łyżką, podgrzać masę na średnim ogniu. Po około 2 minutach krem powinien zgęstnieć. Masę przelać do miski, przykryć folią spożywczą i wystudzić. Wstawić na noc do lodówki.
Lukier:
- 70 g cukru
- rum z rodzynek
- cukier puder utrzeć z łyżką rumu.
Dodatkowo:
- 60 ml rumu
- 40 g rodzynek
- 1 jajko roztrzepane do posmarowania
Rodzynki zalać w miseczce rumem, przykryć i wstawić na noc do lodówki. Po nocy odsączyć rodzynki z rumu (rum zachować). Wyjąć ciasto z lodówki i rozwałkować je na prostokąt, na podsypanym mąką blacie, na grubość 1 cm. Na cieście rozsmarować wyjęty z lodówki creme patissiere. Posypać całość rodzynkami. Ciasto zwinąć jak roladę i pokroić w plastry szerokości 2,5 cm. Przełożyć na blachę do pieczenia zachowując 5 cm odległości. Odstawić ciasto do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny. Po tym czasie każde ciastko posmarować rozmąconym jajkiem. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Ciastka piec na złoty kolor przez około 15-20 min. Wyjąć z piekarnika i posmarować lukrem.
Smacznego:)