Pączki - pyszne, puszyste, orkiszowe
Pączki - tradycyjny karnawałowy wypiek, a już szczególnie w Tłusty Czwartek nie może ich zabraknąć. Najlepsze oczywiście są domowe i wcale nie są trudne do zrobienia.
Skorzystałam z przepisu "Kuchni polskiej" i robiąc je po raz pierwszy w życiu wyszły perfekcyjnie. Popatrz na zdjęcia! Biała obwódka dookoła pączka świadczy o tym, że pączek jest dobrze wyrośnięty i prawidłowo usmażony, chociaż zrobiłam je z mąki orkiszowej - 630.
Tajemnica tkwi w utarciu jajek z dodatkiem cukru na puchaty kogel-mogel. Nawet nie musisz ich formować, bez obawy - nie oblepisz się ciastem drożdżowym. Po prostu wyrośnięte ciasto rozwałkowujesz i wykrawasz foremką pączki. Ot i wszystko!
Składniki na około 13 pączków:
275 g mąki orkiszowej 630
25 g drożdży
1/2 szklanki mleka
2 łyżki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
3 żółtka
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka alkoholu
35 g masła
powidła śliwkowe
3 kostki smalcu do smażenia
Wykonanie:
- drożdże zasypać w garnuszku czubatą łyżką cukru, rozetrzeć, zostawić
- żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszysty kogel-mogel
- mąkę przesiać przez sito, dodać do masy jajecznej
- mleko podgrzać. Część dodać do drożdży, zamieszać, wlać do żółtek z mąką, posolić. Wyrabiać hakiem dodając resztę mleka i alkohol. Gdy ciasto odchodzi od miski, wlać roztopione, ciepłe masło. Ponownie wyrobić. Ciasto powinno być lużne. Przykryć misę folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia
- gdy podwoi swoją objętość, wyłożyć na stolnicę posypaną mąką. Rozwałkować na grubość 1,5 cm. Wycinać foremką (szklanką) krążki (u mnie średnica 7cm). Ułożyć wycięte krążki na ściereczce posypanej mąką, przykryć i pozostawić do wyrośnięcia
- w płaskim rondlu rozgrzać smalec. Gdy wrzucony kawałek ciasta wypływa i rumieni się, ale nie pali, tłuszcz ma odpowiednią temperaturę. Gdy używasz termometru, powinien wskazać 170`C. Na tłuszcz kłaść po kilka pączków. Po zrumienieniu z jednej srony przy pomocy patyczka odwracać je na drugą stronę i dosmażać. Usmażone wyjmować za pomocą siatkowej łyżki cedzakowej i odkładać na kuchennym ręczniku do odsączenia
- ostudzone pączki napełnić przy pomocy rękawa cukierniczego z długą końcówką ulubionym nadzieniem. Swoje nadziałam musem śliwkowym (kilka sporych łyżek musu rozprowadzić sokiem z pomarańczy lub wodą, by nabrał lekkiej konsystencji podobnej do musu)
- posypać przez sitko cukrem pudrem zmieszanym z cukrem waniliowym lub polukrować
SMACZNEGO !