Omlet z młodą kapustą, szparagami i pomidorem
Stałam się monotematyczna. Ostatnio dużo u mnie omletów. I kapusty. I zielonych szparagów, na które sezon niestety definitywnie dobiega końca. Ten śniadaniowy omlet to takie moje pożegnanie z tymi pysznymi warzywami. Strasznie żałuję, że sezon na nie jest tak krótki. Jeśli jeszcze gdzieś uda się Wam je dorwać, zróbcie sobie takie pyszne śniadanie. I nie dziwcie się dodatkowi młodej kapusty - wbrew pozorom fajnie się tu komponuje z całością. Jej dodatek sprawia też, że całość jest bardziej sycąca.
Składniki:
- 2 jajka
- 3-4 zielone szparagi
- duża garść młodej kapusty
- pół pomidora, najlepiej malinowego
- 1/3 małej cebuli
- łyżka startego parmezanu
- natka pietruszki
- płaska łyżka mąki
- 2 łyżki mleka
- sól, pieprz
- łyżka masła
Wykonanie:
Szparagi umyć, odłamać zdrewniałe końcówki. Wrzucić je do osolonego i lekko osłodzonego wrzątku na 3-4 minuty. Odcedzić. Pokroić w cienkie plasterki (główki zostawić w całości). Cebulę posiekać i podsmażyć na maśle. Dodać pokrojoną w cienkie paski kapustę. Smażyć razem przez 2-3 minuty. Jajka, mleko oraz mąkę rozmącić ze sobą, dokładnie, żeby nie było grudek. Doprawić solą i pieprzem. Dodać pokrojone szparagi, pomidora i posiekaną natkę. Masę jajeczną wylać na podsmażoną kapustę. Z wierzchu posypać parmezanem. Całość przykryć i smażyć na średnim ogniu, aż do ścięcia jajek. Gotowy omlet zsunąć na talerz, złożyć na pół. Smacznego :)