Ogień smoka - Long Huo (z Syczuanu)
Po europejskich i amerykańskich wojażach, Irena i Andrzej zapraszają nas w całoroczną podróż po Azji. Lubię poznawać nowe smaki, więc z chęcią przyłączam się do tej zabawy :)
Moją pierwszą propozycją jest potrawa znaleziona jakiś czas temu na blogu "Zapiski kuchenne Peli". Spodobała mi się jej nazwa - Ogień smoka. Lubię wyraźne, pikantne potrawy i dlatego też bez większego wahania się na nią skusiłam. Wyszedł z tego bardzo smaczny obiadek. Mąż zachwycony i zadowolony, zjadł aż dwie dokładki :) Myślę, że innej rekomendacji nie potrzeba :) Troszkę zmieniłam przepis pod siebie, gdyż nie miałam niektórych składników. Jeśli uda mi się je znaleźć w jakichś marketach, na pewno spróbuję przygotować tą potrawę zgodnie z oryginalnym przepisem, który pochodzi z książki "Kuchnia chińska" R.Buttner, Qiu Chengzhong.
Składniki:
- pół kg karkówki lub szynki wieprzowej (u mnie szynka wieprzowa)
- 2 cebule
- po 2 czerwone i zielone papryki (dałam tylko dwie, bardzo duże czerwone papryki)
- 20 dkg szalotek
- 1 średni ananas (dałam puszkę ananasa)
- 25 dkg małych pieczarek
- 2 łyżki oleju sojowego
- 150 ml rosołu z kury
- 4 łyżeczki przecieru pomidorowego (dałam trzy łyżeczki)
- 5 łyżek sosu chili (pominęłam)
- 2 łyżeczki czerwonej ostrej papryki w proszku (zamiast niej dałam suszone ostre papryczki chili)
- pół łyżeczki przyprawy chili
- 1 łyżeczka przyprawy chińskiej (Pela podaje, że jest to czerwona mieszanka przyprawowa o słodkawym, ostrym smaku; składa się głównie z curry, ppapryki, mielonego imbiru i różnych gatunków pieprzu)
- 1 łyżeczka sosu tabasco
- 100 ml wina ryżowego lub sherry amontillado (pominęłam)
Mięso pokroić w kostkę ok 1,5 cm.Cebule obrać i grubo posiekać. Papryki umyć, oczyścić, pokroić na ćwiartki, a te w wąskie paski.Szalotki obrać. Ananasa pokroić na kawałki, a pieczarki oczyścić i umyć (ja je przekroiłam na ćwiartki). Na rozgrzanym oleju podsmażyć mięso. Dodać posiekaną cebulę i paprykę. Smażyć dalej razem z mięsem przez chwilę. Kolejno dodawać: pieczarki, szalotki i kawałki ananasa (ananasa z puszki dodałam pod koniec duszenia, gdyż nie chciałam, aby dodany za szybko rozpadł się). Zalać wszystko bulionem wymieszanym z przecierem pomidorowym. Sos doprawić sosem chili, papryką, chili w proszku, przyprawą chińską i tabasco. Całość dusić przez kilkanaście minut pod przykryciem na małym ogniu, często mieszając. Na koniec doprawić winem ryżowym. Podawać na gorąco, np. z ryżem. Smacznego :)