Najprostsze ciasto ucierane ze śliwkami
Tegoroczne lato ma smak ucieranego ciasta z owocami.
Piekę je nałogowo, raz z morelami, innym razem z jagodami a ostatnio....ze śliwkami.
Na targu dowiaduję się, że te ostatnie w tym roku pojawiły się o dobre trzy tygodnie wcześniej, niż zwykle.
Nie mogę uwierzyć, że to już połowa wakacji. Gdzie ten czas tak pędzi!?
No dobrze, ale miało być o cieście.
Podstawą udanego ucieranego są składniki. Żadnej tam margaryny, tutaj w roli głównej jest masło. Ważne jest również to, aby wszystkie składniki potrzebne do przygotowania ciasta miały jednakową, pokojową temperaturę.
Siła tkwi w prostocie.
Najprostsze ciasto ucierane ze śliwkami
/przepis rodzinny, składniki na tortownicę o śr. 24 cm/
-250 g miękkiego masła
- 230 g mąki pszennej
- 130 g drobnego cukru
- 4 jajka
- 1 cukier waniliowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
dodatkowo:
- ok. 1/2 kg śliwek lub innych sezonowych owoców
Uwaga! Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej.
Śliwki dokładnie myję, przekrajam na połówki i pozbawiam pestek.
Do dużej miski przesiewam mąkę pszenną, dodaję proszek do pieczenia, sól i dokładnie mieszam wszystko za pomocą łyżki.
Masło umieszczam w dużej misce, dodaję cukier, cukier waniliowy i dokładnie miksuję do uzyskania konsystencji przypominającej puch.
Następnie stale mieszając wbijam do masy po jednym jajku. Teraz pora na dodanie mącznej mieszanki. Stale miksując, łyżka po łyżce łączę ją z maślaną masą. Ciasto jest gotowe, jeśli masa nie posiada grudek oraz ma jednolitą konsystencję.
Teraz pora na przygotowanie formy.
Tortownicę smaruję masłem, posypuję bułką tartą i wypełniam ciastem. Wyrównuję jego wierzch, a następnie dekoruję połówkami umytych i wypestkowanych śliwek.
Każdą śliwkę delikatnie wciskam w ciasto.
Piekarnik nagrzewam do 180 st C. i piekę w nim ciasto przez ok. 45-55 minut, do tzw. "suchego patyczka".
Smacznego!