Najprostsza szarlotka na półkruchym cieście
To chyba najprostszy przepis na szarlotkę, jaki znam. Bez udziwnień i niepotrzebnych komplikacji. To po prostu dwie warstwy półkruchego ciasta przełożone tartymi jabłkami z cynamonem. Tylko tyle! Chociaż sekret tak naprawdę tkwi w odpowiednim przygotowaniu placków, które nie tylko zawierają dużo masła i śmietany, ale także stosunkowo sporą ilość żółtek (aż 5 na 300 g mąki). Przez co ciasto jest dość kleiste i bez schłodzenia trudno je rozwałkować w przeciwieństwie do klasycznego kruchego. Niech to Was nie zniechęci, bo ta cierpliwość z pewnością się opłaci. Ważny jest tutaj również proszek do pieczenia, dzięki któremu ciasto pięknie rośnie. Właśnie dlatego szarlotka z tego przepisu wychodzi tak pyszna i delikatna. Moim zdaniem smakuje ona najlepiej na drugi lub nawet trzeci dzień po upieczeniu, bo wtedy mięknie i staje się bardzo wilgotna. Jednak może się Wam nie udać tego sprawdzić, bo jabłecznik z pewnością zniknie w mig. Moja babcia, od której mam ten przepis, przygotowuje to ciasto w zasadzie na oko, więc żeby móc się z Wami nim podzielić, musiałem bacznie obserwować ostatnim razem sposób przygotowania i wszystko zważyć. Inaczej receptura by brzmiała pewnie jakoś tak: wsyp trochę mąki oraz cukru, a następnie dodaj tyle masła i śmietany, ile ciasto zabierze. No ale babcie jak to babcie, mają miarki w oczach. ? Nie warto zapominać tutaj o najważniejszym składniku, jakim są jabłka. Najlepsza będzie oczywiście szara reneta lub antonówka, ale prawdę mówiąc, czasami biorę pierwsze lepsze, a szarlotka wychodzi równie doskonała. Jak wspomina babcia, po starciu jabłek należy również nie zapominać, żeby odcisnąć nadmiar soku, aby nasze ciasto nim nie przesiąkło. Dążąc już do sedna, to jest zarazem najlepsza i najprostsza szarlotka, jaką znam i wprost nie może się nie udać. Dlatego niech to będzie dla Was zachętą do wypróbowania przepisu, bo to kawał dobrego domowego ciacha niczym z beztroskich lat słodkiego dzieciństwa! ?
Półkruche ciasto:
- 300 g mąki (2 szklanki)
- 100 g cukru (½ szklanki)
- 150 g zimnego masła
- 4 żółtka
- 1 całe jajko
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
- 1 łyżka cukru waniliowego
- ½ łyżeczki soli
Nadzienie:
- 1,5 kg jabłek
- 100 g cukru
- sok z ½ cytryny
- 2 łyżeczki cynamonu
Dodatkowo:
- 1 jajko do posmarowania ciasta
Półkruche ciasto
- Mąkę wymieszaj wraz z cukrem, proszkiem do pieczenia, solą oraz cukrem waniliowym.
- Kolejno wbij jajka, dodaj pokrojone w niedużą kostkę masło i śmietanę. Zagnieć szybko ciasto, tylko do połączenia się składników. Powinno być gęste i kleiste. Uformuj z niego kulę, zawiń w folię lub włóż do miseczki pod przykryciem i wstaw do lodówki na godzinę.
Nadzienie
- Jabłka umyj, obierz i zetrzyj na tartce o grubych oczkach. Jeśli są bardzo soczyste, odciśnij nadmiar soku rękoma.
- Wlej sok z cytryny oraz dodaj cukier i cynamon. Wymieszaj.
Przygotowanie
- Schłodzone ciasto podziel na pół. Każdą połówkę rozwałkuj na podsypanym mąką blacie na wielkość blaszki (ok. 25x35 cm, może być nieco mniejsza).
- Pierwszy blat ciasta ułóż w formie pokrytej papierem do pieczenia. Następnie wyłóż tarte jabłka, wyrównaj szpatułką i przykryj drugim kawałkiem ciasta.
- Wierzch szarlotki posmaruj rozbełtanym jajkiem.
- Ciasto wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz przez 50-60 minut.
- Gotową szarlotkę pokrój po wystudzeniu. Możesz posypać ją dodatkowo cukrem pudrem.