Mielone drobiowe z grzankami i słonecznikiem
Kotleciki z mielonego mięsa drobiowego z grzankami i chrupiącym dodatkiem w postaci prażonych ziaren słonecznika.
Inspiracją do ich przygotowania były przygotowane kiedyś wieprzowe mielone z parmezanem i grzankami i chęć wykorzystania napoczętego chleba tostowego.
W porównaniu do wieprzowych kotlecików, te drobiowe wyszły u mnie dosyć zbite – zdecydowanie lepsze byłyby przygotowane z udek kurczaka lub podane z jakimś sosem. Warto to rozważyć.
Pamiętajcie też o tym, że grzanki najlepiej dodać do masy tuż przed samym smażeniem.
Do kotletów podałam ziemniaki w cieście i surówkę z roszponki z sałatą lodową.
- 500 g mielonego mięsa drobiowego (u mnie piersi, ale lepsze byłyby udka kurczaka lub indyka)
- 5 kromek chleba tostowego
- 1-2 łyżki masła
- 1 ząbek czosnku
- garść lub dwie ziaren słonecznika
- 2 łyżki bułki tartej
- 2-3 łyżki mleka
- 1 jajko
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Z chleba tostowego odkrawamy skórkę. Miąższ kroimy w drobną kostkę.
Na suchej patelni rumienimy grzanki, pod koniec dodajemy 1 łyżkę masła i przeciśnięty przez praskę czosnek. Krótko smażymy. Grzanki odkładamy na bok.
Na rozgrzaną patelnię po smażeniu grzanek wsypujemy ziarna słonecznika, prażymy do lekkiego zrumienienia.
Bułkę tartą zalewamy mlekiem.
Mielone mięso przekładamy do miski. Mieszamy z jajkiem oraz namoczoną bułką tartą. Doprawiamy solą oraz pieprzem (można też dodać inne, ulubione przyprawy do kurczaka). Dokładnie wyrabiamy. Na sam koniec dodajemy grzanki i słonecznik.
Z mięsnej masy formujemy kotleciki.
Drobiowe mielone smażymy na rozgrzanym oleju (na średniej mocy palnika), z obu stron na złoto.
