Maślane rogale z kruszonką.
Rumiane, puszyste, świeżutkie rogale pachnące świeżym masłem to idealna propozycja śniadaniowa. Sprawdza się szczególnie w weekendy, kiedy czas zwalnia i można się nimi spokojnie delektować.. w tygodniu mogą stanowić zawartość pudełka z drugim śniadaniem do szkoły lub pracy.
To najlepsze maślane rogale, jakie jadłam do tej pory.
Święta świętami, ale zanim nadejdą, śniadania też trzeba jeść, a jak przychodzi ochota na świeże maślane pieczywo, to trzeba się zabrać za zagniatanie ciasta, bo to jedyny sposób, by ową potrzebę zaspokoić. Takich rogali trudno szukać w sklepach. Są puszyste, mięciutkie i mocno maślane. Obowiązkowo z odrobiną kruszonki na wierzchu. Najlepiej smakują z domową konfiturą i kubkiem gorącego kakao. Takiego prawdziwego, tego samego, które robiła mi babcia w zimowe poranki…
Gdzieś pomiędzy piernikiem i kulebiakami znalazłam dla nich miejsce. Wpasowały się perfekcyjnie…
Składniki:
8 rogali po około 100g.
- 400g mąki pszennej
- 80g rozpuszczonego masła
- 2 jajka
- 15g świeżych drożdży
- 2/3 szklanki letniego mleka
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
kruszonka:
- 5 łyżek mąki pszennej
- 2 łyżki cukru pudru
- 50g rozpuszczonego masła
Przygotowanie krok po kroku:
- Masło rozpuściłam i odstawiłam, by lekko przestygło.
- Drożdże rozkruszyłam, zalałam 2-3 łyżkami letniego mleka, dodałam łyżeczkę cukru i odstawiłam, by zaczęło pracować.
- Gdy rozczyn drożdżowy się spienił, przesiałam mąkę do miski, dodałam jajka, mleko, cukier waniliowy i pozostały zwykły cukier oraz sól i wyrobiłam krótko ciasto aż wszystkie składniki dobrze się połączyły.
- Na koniec dodałam masło i wyrabiałam tak długo aż ciasto wchłonęło cały tłuszcz i stało się gładkie i sprężyste. Przykryłam czystą ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
- Wyrośnięte ciasto wyjęłam na stolnicę lekko oprószoną mąką. rozciągnęłam i złożyłam kilkukrotnie jak kopertę. Następnie rozwałkowałam na koło o grubości około 1-1,5 cm. Pokroiłam ostrym nożem jak pizzę, na osiem części.
- Powstałe trójkąty zawijałam zaczynając od podstawy do wierzchołka tworząc rogale. Odstawiłam do ponownego wyrośnięcia na 30 minut.
- W tym czasie zrobiłam kruszonkę łącząc wszystkie jej składniki. Powinna mieć konsystencję mokrego piasku.
- Wyrośnięte rogale posmarowałam jajkiem rozmąconym z 2 łyżkami mleka, oprószyłam kruszonką i piekłam około 20 minut w temperaturze 180°C na brązowo-złoty kolor.
Smacznego!