Mango lassi
Dawno już zaplanowałam, że w ramach akcji Z widelcem po Azji zrobię ten tradycyjny, indyjski napój. Za każdym razem gdy widziałam go u kogoś na blogu przypominało mi się, że ja też mam je w planach ale nie za bardzo rwałam się do tego bo jakoś nie przekonywało mnie połączenie mango z jogurtem i maślanką pomimo, że wiele razy robiłam smoothie. Ale w tym tygodniu mangu które zakupiłam jakiś czas temu niebezpiecznie zaczęła marszczyć się skórka no i w końcu musiałam je zużyć. Po pierwszym łyku byłam zachwycona i tak mi już zostało. Ten napój jest rewelacyjny. Jeśli jeszcze nie piliście lassie koniecznie spróbujcie. Gwarantuje, że nie będziecie żałować. Myślę, też że letnią porą, w upalny dzień będzie wspaniale gasić pragnienie.
Składniki:
- 2 bardzo dojrzale owoce mango
- 1 duży jogurt grecki
- ½ szklanki maślanki
- ¼ szklanki wody
- 2 łyżki jasnego trzcinowego cukru
- szczypta zmielonego kardamonu
Mango obrać, pokroić w kawałki zmiksować. Powoli dodawać jogurt, maślankę a na końcu wodę, przy tej ostatniej, wlewać ją powoli, napój powinien być gładki i dosyć gęsty ale najlepiej regulować to według własnego gustu, ja nie lubię mocno gęstego. Wlać do szklaneczek, podawać.
Smacznego:)