Lody z mango i nektarynek
Oryginalnie lody mangowe od Manjuli troszkę przerobiłam chcąc zwiększyć ich ilość i trochę zredukować zawartość tłuszczu dodając mleko. Miałam tylko jedno mango, więc dorzuciłam nektarynki. W rezultacie przepis mocno odbiegł od oryginalnego.
Część masy lodowej mroziłam w osobnych pojemniczkach, a resztę w pudełku. O ile te pierwsze je się wygodnie, to te drugie na razie nadal siedzą w pudełku, bo są za twarde, żeby je ładnie wyciągnąć, a nie chciałam ich rozmrażać. Lody smakują ciekawie... marchewkowo :) Może kiedyś spróbuję jeszcze raz, ale z większą zawartością mango.
Przepis (wyszło 6 lodów na patyku oraz pudełko 800ml):
- 1 mango
- 2 nektarynki
- 2 kubeczki śmietanki kremówki (po 200ml)
- 200ml mleka
- 0.5 szklanki cukru
- 2 płaskie łyżki skrobii kukurydzianej
- 2 łyżeczki soku z cytryny
Mango pokroić na kawałki (tu jest pokazane jak to najlepiej zrobić), obrać i pokroić nektarynki. Wymieszać skrobię z 4 łyżkami wody. Zagotować mleko, śmietankę razem z cukrem i rozpuszczoną skrobią, mieszać, a następnie zostawić do ostygnięcia. Zmiksować mango, nektarynki i sok z cytryny na gładką masę. Wymieszać z ostudzoną masą mleczno-śmietanową. Schłodzić masę w lodówce przez kilka godzin. Ukręcić lody w maszynie lub przy pomocy miksera.
Lody dodaję do akcji Z widelcem po Azji