Kurczę pieczone
Prosty obiad, którym zawsze się posiłkuję, gdy nie mam ochoty na kuchenną krzątaninę. Kurczę pieczone. Często występowało na obiadach rodzinnych mojego dzieciństwa. Gdy zamieszkałam sama, to pierwszym moim samodzielnie wykonanym obiadem był właśnie kurczak. Upieczony wśród pokrojonych porów, które następnie wymieszałam ze śmietaną, lekko je posoliłam i uzyskałam gęsty sos do mięsa. Przepis pochodził od pana, który tego kurczaka mi sprzedał. Obecnie przyrządzam go na wiele różnych sposobów. Moją ulubioną recepturę zaczerpnęłam od Jamiego Olivera. Wszyscy bardzo lubimy tę wersję. Najbardziej smakuje z kurczakiem kupionym w sklepie z ekologicznym jedzeniem. Wiem, płacę dużo, ale kurczak ma pyszną skórkę i jest bardzo wilgotny. Dużo gorsze w smaku i dużo mniejsze są kurczaki zagrodowe. Mniej nam smakują, choć z racji ceny częściej po nie sięgam. Natomiast, gdy zdarzało mi się upiec kurczaka z hodowli masowej, to mięso zostawało na talerzach i dzieci nie prosiły o dokładki, bo kurczak był dla nich zbyt suchy i bez smaku.
Kurczę z warzywami
1 kurczak dobrej jakości
3 lub 4 marchewki, nieobrane
główka czosnku
2 cebule
2 łodygi selera naciowego
1 lub 2 cytryny
pęczek świeżych ziół, aromatycznych
troszkę oliwy
przyprawy (u mnie sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi, garam masala)
wódka ew. woda l. sos wytopiony z kurczaka, do polania
Kurczaka smaruję oliwą i przyprawami. Do środka wkładam ponakłuwane cytryny oraz pęk ziół. Na dno gęsiarki (l. innej brytfanny) wsypuję nieobrane marchewki pokrojone w grube plastry, obrane cebule pokrojone na ćwiartki, obrane łodygi selera pokrojone w grubą kostkę, nieobrane ząbki czosnku. Na warzywach układam kurczaka, przykrywam i wkładam do piekarnika nagrzanego do 2500C. Od razu obniżam temperaturę do 200 stopni i piekę przez ok. półtorej godziny. Podczas pieczenia sprawdzam, czy nie trzeba dolać płynu, by warzywa się nie przypaliły. I tu ciekawostka. Jedyny kurczak, który nie wymagał interwencj,i to niestety ten najdroższy. ;-) Pod koniec pieczenia zdejmuję pokrywę brytfanny i polewam kurczaka wódką. Jak skórka się zrumieni, przekręcam go na drugą stronę i powtarzam czynność. Podaję z czosnkiem i marchewką.