Kruche ciasteczka na smalcu
#materiał zawiera linki sponsorowane
Święta, święta i po świętach, przyznam się, że mam ogromny problem, by wrócić do wszystkich swoich obowiązków po tygodniu wolnego, ale mimo całej tej przedświątecznej krzątaniny odpoczęłam psychicznie. Zwłaszcza, że pogoda dopisała i więcej czasu spędzaliśmy na świeżym powietrzy niż przy stole. Jednak wczoraj wróciliśmy do siebie i odrazu pralka w ruch i suszarka na pranie rozstawiona na balkonie. Przy okazji myślę nad zakupem nowej deski do prasowania. Może polecicie coś wartego uwagi, bo moja noname z marketu ma już swoje lata i pora ją wymienić na coś bardziej solidnego. Wczoraj oglądałam jedną ale mnie nie zachwyciła, za to moją uwagę przykuły piękne chlebaki, zamykane z deską do krojenia, wydaje mi się to bardzo fajną opcją. Jak to zwykle bywa rozpisałam się okropnie, ale już wracam do ciasteczek.
To taki stary przepis, który znalazłam w zeszycie mojej teściowej i postanowiłam przetestować, bo nigdy nie jadłam ciasteczek na samym smalcu. Owszem robię kruche babeczki z jego dodatkiem i masłem, ale na samym jeszcze nie próbowałam słodkości. Wyszły całkiem smaczne i bardzo ale to bardzo kruche, jeśli macie ochotę spróbować to łapcie przepis:
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 200 g smalcu
- 2 łyżki śmietany 18%
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru z wanilią
- 1/2 łyżeczki soli
Do przesianej mąki dodajemy, smalec, śmietanę, cukry i sól, wyrabiamy do momentu uzyskania gładkiego ciasta, które umieszczamy w lodówce na co najmniej godzinę. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na ok 0,5 centymetra i wycinamy ciasteczka. Przekładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Można je dodatkowo po wierzchu posypać cukrem. Pieczemy w 180 st. C przez ok 10 minut.
Smacznego