Kremowa pomidorowa zimowa
Nie przepadam za zupami nie dlatego, że mi nie smakują, ale dlatego, że macha się łyżką, macha, a efektu nie czuć... ;) Ale zupy krem - to co innego!
A dlaczego zimowa? Bo latem zrobiłabym pomidorową inaczej. Ze świeżych pomidorów. Ze świeżych ziół. Z trochę innych warzyw, prawdopodobnie.
Składniki (na ok. 3 porcje):
- kilka łyżek oleju Kujawski z czosnkiem i bazylią;
- 3 czerwone cebule;
- 5 małych marchewek;
- kawałek selera naciowego;
- opcjonalnie: 1 szklanka białego wytrawnego wina (u mnie domowej roboty wino z rodzynek);
- 2 puszki krojonych pomidorów;
- kilka (ok. 3 ) suszonych pomidorów;
- kilka łyżek przecieru pomidorowego;
- przyprawy: sól, pieprz i suszona bazylia;
- do podania: kawałek mozarelli;
- do podania: garść kiełków.
1. Cebule, marchewki i seler kroimy w plasterki.
2. Na dnie garnka rozgrzewamy olej, wrzucamy cebule i marchew. Podsmażamy kilka minut, aż cebula zmięknie.
3. Dodajemy seler i zalewamy wszystko 1 szklanką wina i 1 szklanką wody (jeśli nie mamy wina, lejemy 2 szklanki wody). Gotujemy, póki marchewka i seler również nie zmiękną.
4. Do garnka wrzucamy całą zawartość obu puszek z pomidorami (tj. i pomidory, i zalewę) oraz suszone pomidory. Trzymamy kilka minut na małym ogniu.
5. Zawartość garnka traktujemy blenderem, aż powstanie krem (mogą pozostać małe kawałki warzyw, jeśli nam nie przeszkadzają).
W zależności od tego jak gęstą zupę chcemy otrzymać, zanim sięgniemy po blender możemy odlać trochę płynu z garnka. Ja lubię, żeby było jak najbardziej gęsto, więc ile tylko mogłam, tyle płynu odlałam do szklanki (i wypiłam, a co).
6. Do zupy dodajemy przecier - tyle, żeby poprawić konsystencję. Ja używam niewiele przecieru, jedną lub dwie łyżki, nie więcej.
7. Smakujemy zupę i jeśli jest taka potrzeba, przyprawiamy.
8. Podajemy, póki gorące! Najlepiej przyzdabiając kilkoma małymi kawałkami mozarelli i garścią opłukanych i osuszonych kiełków.
Przepis bierze udział w zabawie kulinarnej “Kujawski ze Smakiem”, pod patronatem serwisu ZPierwszegoTloczenia.pl, którego sponsorem są ZT Kruszwica S.A. producent linii Kujawski ze Smakiem.
A dlaczego zimowa? Bo latem zrobiłabym pomidorową inaczej. Ze świeżych pomidorów. Ze świeżych ziół. Z trochę innych warzyw, prawdopodobnie.
Składniki (na ok. 3 porcje):
- kilka łyżek oleju Kujawski z czosnkiem i bazylią;
- 3 czerwone cebule;
- 5 małych marchewek;
- kawałek selera naciowego;
- opcjonalnie: 1 szklanka białego wytrawnego wina (u mnie domowej roboty wino z rodzynek);
- 2 puszki krojonych pomidorów;
- kilka (ok. 3 ) suszonych pomidorów;
- kilka łyżek przecieru pomidorowego;
- przyprawy: sól, pieprz i suszona bazylia;
- do podania: kawałek mozarelli;
- do podania: garść kiełków.
1. Cebule, marchewki i seler kroimy w plasterki.
2. Na dnie garnka rozgrzewamy olej, wrzucamy cebule i marchew. Podsmażamy kilka minut, aż cebula zmięknie.
3. Dodajemy seler i zalewamy wszystko 1 szklanką wina i 1 szklanką wody (jeśli nie mamy wina, lejemy 2 szklanki wody). Gotujemy, póki marchewka i seler również nie zmiękną.
4. Do garnka wrzucamy całą zawartość obu puszek z pomidorami (tj. i pomidory, i zalewę) oraz suszone pomidory. Trzymamy kilka minut na małym ogniu.
5. Zawartość garnka traktujemy blenderem, aż powstanie krem (mogą pozostać małe kawałki warzyw, jeśli nam nie przeszkadzają).
W zależności od tego jak gęstą zupę chcemy otrzymać, zanim sięgniemy po blender możemy odlać trochę płynu z garnka. Ja lubię, żeby było jak najbardziej gęsto, więc ile tylko mogłam, tyle płynu odlałam do szklanki (i wypiłam, a co).
6. Do zupy dodajemy przecier - tyle, żeby poprawić konsystencję. Ja używam niewiele przecieru, jedną lub dwie łyżki, nie więcej.
7. Smakujemy zupę i jeśli jest taka potrzeba, przyprawiamy.
8. Podajemy, póki gorące! Najlepiej przyzdabiając kilkoma małymi kawałkami mozarelli i garścią opłukanych i osuszonych kiełków.
Przepis bierze udział w zabawie kulinarnej “Kujawski ze Smakiem”, pod patronatem serwisu ZPierwszegoTloczenia.pl, którego sponsorem są ZT Kruszwica S.A. producent linii Kujawski ze Smakiem.
