Krem z buraków.
Najlepsza na taką pogodę będzie zupa. W okresie wszechobecnych przeziębień i jesiennej słoty świetnie sprawdzi się aromatyczny barszcz o pięknym, intensywnym kolorze. Aby nadać mu nieco innego charakteru niż zazwyczaj, zrobiłam go w formie kremu. Był pyszny, cała rodzina zjadła z apetytem. Kolor zupy i jej rozgrzewające właściwości sprawiły, że do wieczora dopisywały nam wyśmienite nastroje (jest też opcja, że humor dopisywałby nam nawet gdybyśmy zjedli krupnik, ale zostańmy przy tej optymistycznej wersji z barszczem).
Składniki:
- 2 duże czerwone buraczki (powinny stanowić co najmniej połowę wszystkich warzyw)
- 1 spora marchew
- 1 korzeń pietruszki
- ok 15cm pora
- kawałek selera
- 1-2 ziemniaki
- kilka suszonych pomidorów lub łyżka koncentratu pomidorowego
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 kość wędzona od schabu lub inne mięso na wywar
- ziele angielskie, ziarna pieprzu, liść laurowy, majeranek
- 2 łyżki octu winnego lub sok z cytryny
- gęsta śmietana
- ewentualnie 2-3 goździki
- ok 2l wody.
Przygotowanie:
- Warzywa oczyścić i pokroić w kostkę. Na odrobinie oliwy zeszklić warzywa, a następnie zalać wrzątkiem.
- Dodać wędzoną kość (jeśli zdecydowaliśmy się na inne mięso, należy wcześniej ugotować wywar i użyć zamiast wody), ziele angielskie, ziarna pieprzu, liść laurowy, czosnek i gotować do miękkości.
- Mniej więcej w połowie gotowania dodać suszone pomidory (jeśli używamy koncentratu pomidorowego, dodajemy go pod koniec gotowania)
- Gdy warzywa są już miękkie, doprawić octem winnym (po chwili barszcz odzyska swój cudowny kolor), solą, pieprzem do smaku i po chwili zestawić z ognia.
- Z garnka usunąć kość i całość dokładnie zmiksować na krem.
- Jeszcze raz zagotować zupę i na sam koniec doprawić majerankiem.
- Podawać z kleksem gęstej śmietany i czosnkowymi grzankami.