Kokosówka - z ukłonem dla gości weselnych :)
Czas odkurzyć bloga :) Mija rok odkąd pojawił się tu ostatni wpis. Dużo się przez ten czas wydarzyło, ale o tym może innym razem :) Żeby za dużo się nie rozpisywać - czas na wielki come back! ;)
Wracam z przepisem na kokosówkę - pyszny likier, prawdopodobnie dużej części z Was znany, ale wiele osób prosiło mnie o przepis na niego. Myślałam, że to raczej damski alkohol, ale jak się okazuje mężczyźni sięgają po niego równie chętnie :)
Tak więc oto jest :)
Każdy, kto robił ten likier, ma na niego swój przepis i proporcje. Ja zrobiłam go po swojemu :)
Do słoja wsypałam 300g wiórków kokosowych i zalałam je spirytusem zmieszanym pół na pół z wódką (w sumie miałam ok. 0,5l). Zakręciłam i odstawiłam na 5 dni. Po tym czasie odcedziłam płyn, dobrze odsączając wiórki.
W dużym dzbanku wymieszałam pół na pół mleko skondensowane słodzone i niesłodzone (w sumie ok. 700ml) i powoli dolewałam do niego alkohol, cały czas mieszając.
Jeśli uznacie, że likier jest zbyt mocny, można go rozcieńczyć mlekiem (zwykłym lub którymś ze skondensowanych - wedle uznania). Można również zmniejszyć bądź zwiększyć proporcje alkoholu.
Likier najlepiej przechowywać w lodówce - nie dlatego, że się zepsuje, tylko dlatego, że schłodzony smakuje najlepiej ;)
Smacznego!
Wracam z przepisem na kokosówkę - pyszny likier, prawdopodobnie dużej części z Was znany, ale wiele osób prosiło mnie o przepis na niego. Myślałam, że to raczej damski alkohol, ale jak się okazuje mężczyźni sięgają po niego równie chętnie :)
Tak więc oto jest :)
Każdy, kto robił ten likier, ma na niego swój przepis i proporcje. Ja zrobiłam go po swojemu :)
Do słoja wsypałam 300g wiórków kokosowych i zalałam je spirytusem zmieszanym pół na pół z wódką (w sumie miałam ok. 0,5l). Zakręciłam i odstawiłam na 5 dni. Po tym czasie odcedziłam płyn, dobrze odsączając wiórki.
W dużym dzbanku wymieszałam pół na pół mleko skondensowane słodzone i niesłodzone (w sumie ok. 700ml) i powoli dolewałam do niego alkohol, cały czas mieszając.
Jeśli uznacie, że likier jest zbyt mocny, można go rozcieńczyć mlekiem (zwykłym lub którymś ze skondensowanych - wedle uznania). Można również zmniejszyć bądź zwiększyć proporcje alkoholu.
Likier najlepiej przechowywać w lodówce - nie dlatego, że się zepsuje, tylko dlatego, że schłodzony smakuje najlepiej ;)
Smacznego!