Kokosowa tarta z truskawkami
Co roku zaskakuje mnie powiadomienie, że blog ma swoją rocznicę. Zaskakuje mnie, bo zwyczajnie nie pamiętam, ani nie przywiązuję wagi do tego wiekopomnego wydarzenia, jakim był dzień zarejestrowania bloga. Dopiero, kiedy stosowna laurka mi wyskakuje wśród powiadomień, przypominam sobie okoliczności narodzin Pocztówek z Irlandii.
Założyłam blog 4 lata temu z powodu urodzin Króliczki. Malutka skończyła wtedy 4 latka i osiągnęła stosowny wiek do rozpoczęcia edukacji szkolnej. Uświadomiłam sobie wówczas, że będę okropnie za nią tęsknić, gdy zacznie znikać na pół dnia za szkolną bramą. Remedium na tęsknotę miał być właśnie blog. Myślałam o jego założeniu już dużo wcześniej, ale właśnie tykający zegar, odmierzający bezlitośnie uciekający czas, stał się kroplą, która przelała miarę. Blog powstał, ale jego kolejne rocznice nie są szczególnie świętowane. Przygotowuję wtedy ciacho na urodziny Malutkiej, a na blogu mogę je jedynie opisać.
Króliczki urodziny przypadają na eksplozję sezonu truskawkowego, więc jej ciasta urodzinowe są tematycznie jednolite. Muszą być z truskawkami. Niestety prześladuje mnie pech i nigdy nie wychodzą mi idealne. Może być to ciasto, które piekę z sukcesem od lat, ale na urodziny Króliczki wyjdzie zakalec. Jak ma być czymkolwiek polane, to z pewnością ta polewa spłynie. Jeśli nadzienie ma stężeć, to z pewnością nie stężeje dokładnie i coś zacznie wyciekać przy krojeniu. Po prostu zawsze ma jakiś mankament. Czasami mam wrażenie, że albo nie lubią mnie truskawki, albo wisi nade mną jakaś klątwa.
W tym roku wybrałam dwa różne przepisy – jedno ciacho karmelowe z bananami, drugie kokosowe z truskawkami. Króliczka zadecydowała, że chce oczywiście z truskawkami. Przepis był ryzykowny, bo w kwestii ciast jestem konserwatywna. Mąka pszenna, jaja, cukier i masło. Dzisiejsze ciasto nie zawiera żadnego z tych 4 podstawowych składników, jest za to tłuszcz kokosowy, miód, orzechy, daktyle i płatki owsiane. Brzmi intrygująco, co nie?
Orzechowy spód wyszedł bardzo dobry, ciasto ma ciekawą, bogatą konsystencję i bardzo dobrze formowało się nim brzegi. Niestety nadzienie nie stężało tak, jak powinno. Przypuszczam, że to wina mleka kokosowego, które było za cienkie. Po długim weekendzie wiejski sklep świecił pustkami, a najbardziej przetrzebione było stoisko z mlekiem w puszkach. Czyżby cała wieś gotowała curry z kurczaka z okazji wolnego poniedziałku?! Na zdjęciach nie widać dokładnie, ale nadzienie ma częściowo płynną postać, a spodziewałam się lepszego efektu. Być może nie powinnam się tego spodziewać, ale w oryginalnym przepisie nie ma o tym ani słowa (ale nie ma też słowa, by wylepić ciastem także brzegi formy, więc kto wie?), a na zdjęciu pokazana jest tylko nierozkrojona tarta. Na plus na pewno należy zaliczyć fakt, że łatwo się ją kroi i ciasto nie przywarło do blaszki, a do tego wyszła bardzo smaczna, choć smak może wydać się odrobinę dziwny dla kogoś, kto lubi mąkę, jajka, masło i cukier w każdym wypieku.
KOKOSOWA TARTA Z TRUSKAWKAMI
(bez glutenu i laktozy)
Spód:
- 150 g orzechów włoskich
- 70 g płatków owsianych
- 70 g mąki ryżowej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki oleju kokosowego oraz odrobina do natłuszczenia formy
- 3 łyżki naturalnego miodu
Nadzienie:
- 4 duże daktyle
- 120 g oleju kokosowego (rozpuszczonego)
- 250 ml mleka migdałowego
- 200 ml mleka kokosowego (½ puszki)
- skórka otarta z pomarańczy
- 50 ml miodu
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- szczypta soli
Dekoracja:
- truskawki
- wiórki kokosowe
Piekarnik nagrzewamy do 160°C (program z termoobiegiem). Odrobiną oleju kokosowego natłuszczamy okrągłą formę (najlepiej w wyjmowanym dnem) o średnicy 23-24 cm. Składniki na spód wsypujemy do malaksera i miksujemy, aż będziemy mieć w miarę zwarta i gładką masę. Wylepiamy nią dno oraz brzegi tortownicy i wstawiamy na 15-20 minut do piekarnika. Po wyjęciu odstawiamy do zupełnego ostudzenia.
Przygotowanie nadzienia zaczynamy od zmiksowania w malakserze na gładko daktyli wraz rozpuszczonym olejem kokosowym. Następnie do misy malaksera dokładamy pozostałe składniki i ponownie miksujemy na gładko. Przelewamy nadzienie do upieczonego spodu i wstawiamy na noc do lodówki. Przed podaniem dekorujemy truskawkami i wiórkami kokosowymi.
(przepis wg „Easy Food” April 2016)