Kilka wspomnien i malinowy deser

Kilka wspomnien i malinowy deser

Zdjęcie - Kilka wspomnien i malinowy deser - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Tegoroczne lato jest dla mnie inne niz zwykle. Lipiec przeminal w oka mgnieniu i byl bardzo pracowity. Swiadczy o tym sam fakt, ze na blogu prawie nic nie opublikowalam. W natloku codziennych obowiazkow jakos nie starczylo mi czasu na nowe przepisy. Na stole pojawialy sie rzeczy dobrze nam znane, latwe i szybkie w przygotowaniu.
Ostatnie dni lipca zas przeznaczylismy na wakacje, ktore staly pod haslem "sentymentalnej podrozy do Francji". Tym razem jako turysci powrocilismy w dobrze nam znane strony i chcelismy spojrzec na nie zupelnie innym okiem.

Zdjęcie - Kilka wspomnien i malinowy deser - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Odwiedzilismy miejsca, ktorych nam brakowalo, z ktorymi wiazaly sie szczegolne wspomnienia. Chcielismy sie nimi nacieszyc, szczegolnie tymi, ktore byly takie wyjatkowe, tylko nasze.

Zdjęcie - Kilka wspomnien i malinowy deser - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Obowiazkowo tez odbylismy sentymentalna wycieczke do Bruges, magicznego miasta, pelnego turystow, gdzie mimo zgielku odnalezlismy swoj wlasny szlak. Przemierzajac kamieniste uliczki wsluchiwalismy sie w stukot konskich kopyt i delekowalismy sie cudownym aromatem cukru waniliowego i czekolady, ktore unosily sie w powietrzu.

Zdjęcie - Kilka wspomnien i malinowy deser - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Obowiazkowo tez odwiedzilismy nasz ulubiony sklepik z czekolada, gdzie zostawilismy fortune ;) Ale czekoladzie tak trudno sie oprzec.

Zdjęcie - Kilka wspomnien i malinowy deser - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Po tych magicznych chwilach spedzonych we Francji przyszla pora zejsc na ziemie i wrocic do swych codziennych spraw juz tu na miejscu.
Nastal sierpien, ktory dla mnie mial byc leniwy i spokojny. Tymczasem nie jest tak do konca leniwie i spokojnie, dni znow uciekaja jak przez palce i z kazda chwila blizej jestesmy jesieni. Dzisiejsza poranna mgla byla zwiastunem konczacego sie nieublagalnie lata. Dzis tez odkrylam, ze nie zrealizowalam polowy przepisow, ktore chcialam wyprobowac tego lata. Dlatego tez szybko postanowilam nadrobic te zaleglosci i razem z Viki wybralysmy sie na targ by kupic swieze, pachnace maliny. Z nich jest nasz dziesiejszy deser, na ktory serdecznie zapraszam.

Zdjęcie - Kilka wspomnien i malinowy deser - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Deser z malin z biala czekolada i amaretti

skladniki:
200g malin
80g bialej czekolady
200g naturalnego serka homogenizowanego
okolo 10 sztuk ciasteczek amaretti
1 lyzka soku malinowego
1 lyzka cukru
40g orzechow laskowych
20g platkow migdalowych

wykonanie:.

Ciasteczka amaretti kruszymy i wysypujemy na dno szklanek.
Maliny posypujemy cukrem, delikatnie mieszamy i przekladamy do szklanek na ciasteczka.
W kapieli wodnej roztapiamy 50g czekolady. Dodajemy ja do serka razem z sokiem malinowym. Mieszamy i przekladamy na maliny.
Orzechy siekamy i razem z platkami migdalowymi prazymy przez chwilie na suchej patelni. Po przestygnieciu wykladamy je na serek.
Z reszty bialej czekolady za pomoca obieraczki do warzyw robimy wiorki, ktore wykladamy na wierzch deseru.
Deser odkladamy do lodowki do schlodzenia.
Smacznego!

Zrodlo: Maxi cuisine N°59 czerwiec/lipiec 2010

Uwagi: Pierwotny przepis podaje by deser zrobic w wysokich szklankach, ale jak dla mnie bylo to troche niewygodne. Ciezko bylo sie przebic przez orzechy i dotrzec na dno szklaneczek. Ja osobiscie nie lubie jesc takich deserow warstwami, lubie gdy na lyzeczce znajduje sie po trochu z kazdej warstwy. Nastepnym razem zrobie ten deser w nizszych szklaneczkach.
Poza tym ja podusilam lekko maliny widecem by puscily sok i dzieki temu amaretti byly wilgotne.

Kategorie przepisów