Kawowe muffiny z kremem waniliowym
Co powiesz na kawowe muffiny z waniliowym kremem, które dodadzą nadchodzącym świętom odrobinę wyjątkowości? Wanilia, czekolada i kawa to trio idealne! Daj się ponieść rozkoszy odkrywania i skorzystaj z tego nieziemskiego przepisu na bezglutenowe, kawowe muffiny z dodatkiem deserowej czekolady i aksamitnego kremu waniliowego.
Świąteczne muffiny kawowe z czekoladą i kremem waniliowym
/ składniki na 9 sztuk/
ciasto:
- 1 szklanka mielonych migdałów
- 1/2 szklanki mąki jaglanej
- 1 dojrzały banan
- 1 jajko
- 4 łyżki syropu z agawy lub syropu klonowego/ miodu
- 2 łyżki mąki ryżowej
- 2 łyżki kakao bez cukru
- 5 łyżek wiórków kokosowych
- 2 łyżki posiekanych orzechów np. macadamia lub włoskich/ laskowych
- 150 ml płynnego jogurtu naturalnego lub maślanki
- 50 ml oleju lub rozpuszczonego i wystudzonego masła
- kieliszek Soplicy Kawowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia + szczypta sody
- 1/2 tabliczki (50 g) gorzkiej lub deserowej czekolady
krem waniliowy (czyli francuski crème pâtissière):
- 250 ml mleka
- 3 małe żółtka
- 1/2 laski wanilii
- 40 g cukru
- 50 g skrobi ziemniaczanej
dekoracja:
- 9 bezików
Piekarnik nagrzewam do 180 st C. (bez termoobiegu). Foremkę na muffiny wypełniam 9 papilotkami. Czekoladę siekam za pomocą noża i odkładam na bok. W misce rozgniatam widelcem banana, dodaję do niego jogurt lub maślankę, Soplicę Kawową, rozpuszczone i wystudzone masło, jajko, syrop lub miód i mieszam dokładnie całość. W osobnej misce łączę ze sobą zmielone migdały, przesianą przez sito mąkę jaglaną, wiórki, posiekane orzechy, sodę , proszek do pieczenia oraz kakao. Łączę ze sobą składniki obu misek i mieszam tylko do połączenia się składników. Ciasto rozkładam równomiernie do wcześniej przygotowanych papilotek i posypuję posiekaną czekoladą.
Piekę całość przez ok. 25 minut.
Gdy babeczki będą już upieczone dokładnie je studzę i zabieram się za przygotowanie waniliowego kremu cukierniczego.
Połowę laski wanilii przekrajam wzdłuż i wydłubuję z niej za pomocą noża ziarenka. Umieszczam je w garnku, do którego wlewam mleko. Zagotowuję całość i ściągam z ognia, przykrywam garnek talerzem (chodzi o to, by masa nie wystygła). Następnie ucieram żółtka z cukrem na jasną, puszystą masę. Pod koniec ubijania dodaję skrobię. Gorące mleko wlewam stopniowo do ubitych żółtek, cały czas mieszam wszystko trzepaczką. Całość przelewam do garnka, włączam palnik i podgrzewam na małym ogniu do momentu, aż masa nieco zgęstnieje (nie zapominam o mieszaniu jej trzepaczką). W ten sposób z masy powstaje gęsty budyń. Gotową masę ściągam z palnika, przykrywam jej wierzch folią spożywczą (folia musi dotykać wierzchu budyniu, dzięki temu nie utworzy się na jej powierzchni tzw."kożuch"). Wystudzony krem przekładam do szprycy cukierniczej i dekoruję nim wierzch moich babeczek. Każdą z nich dodatkowo dekoruję jeszcze małym bezikiem.
Smacznego!