Kasza z warzywami
To jest danie dla tych, którzy uważają, że od cebuli w obiedzie lepsze jest tylko więcej cebuli. I otóż właśnie ten warunek jest konieczny i wystarczający do spełnienia, aby można było to danie uważać za dobre i zaproponować na obiad, kiedy nie ma nic ciekawego do jedzenia w planach. Ot, taki sponton. I wcale tym warunkiem nie będzie kasza: jeżeli uważasz, że nie lubisz kaszy- to tylko tak Ci się wydaje. Bo, póki co, uważam, że najlepszą kaszą do obiadu jest kasza jęczmienna. I jeśli ktoś odważy się spróbować jej w daniu takim jak to, też tak będzie uważał. To jest danie bezmięsne, zrobione głównie po to, żeby udowodnić pewnemu permanentnemu zimniako- i mięsożercy, że zdrowe i smaczne, bezmięsne danie to określenia, które mogą stać koło siebie w jednym zdaniu i nawet oznaczają prawdę...
Podstawą smaku i aromatu jest właśnie cebula i pieczarki - reszta warzyw jest obojętna jako składniki. Ja akurat miałam w lodówce marchew i puszkę kukurydzy. Jeszcze warto dodać bulion grzybowy, jeśli ktoś takowy posiada, ale to nie jest naprawdę konieczne. To jest taki mały bonus. Jedziemy:
na 2 niedowierzające osoby:
- 2 torebki po ok.100g kaszy jęczmiennej tej błyskawicznej, co się jak ryż gotuje,
- 5 dorodnych cebul,
- 3 garście pieczarek wbrew temu co się powszechnie uważa, najwięcej aromatu i smaku mają pieczarki już takie zbrązowiałe, a nie te jędrne białe jak papier,
- 1 sos grzybowy w proszku,
powyższy zestaw jest obowiązkowy, poniższe to już wedle upodobania
- 2 duże dorodne marchwie,
- puszka kukurydzy
- sól i pieprz
- Nastawiamy wodę do kaszy. Można kaszę wrzucić już do zimnej wody - nic się nie stanie.
- Cebulę kroimy byle jak i wrzucamy na patelnię z olejem + sól + pieprz + dużo pieprzu. Smażymy tak długo, aż zacznie się lekko podpiekać - wtedy uwalnia najlepszy smak. Czekając na cebulę, kroimy marchew i otwieramy puszkę z kukurydzą.
- Dorzucamy pokrojoną wedle uznania marchew (paski, tudzież talarki albo półtalarki) i pokrojone jakoś pieczarki + sól + pieprz. Dusimy warzywa przez 5 min, aż pieczarki puszczą sok. Marchew nie ma być miękka, ona ma pozostać chrupiąca, ma stawiać opór widelcowi, później zębom. Taka też jest zdrowsza.
- Jak pieczarki puszczą sok, zdejmujemy przykrywkę z patelni i smażymy warzywa tak długo, aż sok z pieczarek odparuje i pieczarki się zaczną podsmażać. Do tego dodajemy rozrobiony uprzednio w zimnej wodzie sos w proszku i wrzucamy kukurydzę. Kukurydza nie ma się smażyć, ona tylko ma się zagrzać. Chrupiące warzywa wzbogacają doznania kulinarne w trakcie konsumpcji.
- Do gotowego sosu wrzucamy kaszę i chwilę mieszamy i doprawiamy jeszcze pieprzem, dużo pieprzu. I to jest to...