Karaibska zupa dyniowa
Sezon dyniowy w pełni. Na każdym straganie można zobaczyć te apetyczne, pomarańczowe i żółte kule. W zeszłym roku z dynią w kuchni poszalałam po raz pierwszy. Efekt był smaczny, więc w tym roku powtórka była konieczna. Na pierwszy ogień poszła zupa, którą widziałam na wielu blogach. Zachwycił mnie jej piękny, słoneczny kolor oraz dodatek mleczka kokosowego. Jako pierwsza przedstawiła ją chyba Małgosia z blogu Pieprz czy wanilia. Inspirowała się Ona przepisem z książeczki „Podróże kulinarne. Kuchnia karaibska.” wyd. Rzeczpospolita. Zupę tą widziałam również u Majanki, Atinki czy Evenki. Wszystkie to osoby wyrażały się o niej w samych superlatywach. Pomyślałam, że tyle osób nie moża się mylić i skusiłam się na to kremowe cudo. Dziś sama dopisuję się do fanclubu tej zupy. Jest naprawdę smaczna, rozgrzewająca, idealna na zimowe wieczory. Zrezygnowałam z dodatku smażonego pora, ale tylko dlatego, że zapomniałam go kupić. Następnym razem na pewno go dodam. Polecam :)
Ta pyszna zupa jest moją pierwszą propozycją w tegorocznej edycji "Festiwalu Dyni" organizowanego przez Beę oraz kolejną propozycją w zabawie "Z widelcem przez kuchnie obu Ameryk" prowadzonej przez Irenę i Andrzeja.
Składniki:
- 2 łyżki masła
- duża cebula, drobno posiekana
- 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- 2 średnie ziemniaki, grubo pokrojone
- ok. 400 g dyni – obranej, grubo pokrojonej (ja dałam ok. 600 g)
- 750 ml bulionu warzywnego lub drobiowego (dałam litr)
- szklanka mleczka kokosowego
- łyżeczka curry w proszku
- 1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki (pominęłam)
- sól, pieprz do smaku
Dodatkiem do zupy w oryginale był kawałek pora, pokrojonego w cienkie plasterki i podsmażonego na łyżce masła. Ja zrezygnowałam z tego dodatku.
Wykonanie:
W garnku na maśle zeszklić posiekaną cebulę i czosnek. Dodać curry. Podgrzewać razem ok. 1 min, cały czas mieszając. Dodać pokrojone ziemniaki oraz dynię. Smażyć chwilkę razem, tak aby warzywa pokryły się masłem. Następnie dolać bulion, dorzucić natkę pietruszki i doprawić do smaku solą i pieprzem. Całość doprowadzić do wrzenia. Gotować na wolnym ogniu pod przykryciem, aż warzywa staną się miękkie (ok. 15-20 min.). Po tym czasie zdjąć z ognia, zmiksować blenderem na gładki krem. Dodać mleczko kokosowe, dokładnie wymieszać i ponownie gotować kilka minut, aby składniki dobrze się połączyły. POdawać gorącą z podsmażonymi plasterkami pora lub grzankami. Można udekorować kleksem z mleczka kokosowego. Smacznego!