Kakaowe krówki z rodzynkami
Słodkie, kaloryczne, rozpływające się w ustach i mega pyszne… Kto nie lubi krówek, no kto? Ja tam lubię, choć kawałeczek… chociaż okruszynkę. Przygotowałam, pokroiłam, zrobiłam zdjęcie i popełniłam tylko jeden mały błąd. Postawiłam talerzyk z nimi obok zapracowanego męża i co… prawie zniknęły.
Domowe krówki przygotowane według tego przepisu nieco różnią się smakiem od tych kupnych. Słodkie, o wyraźnie karmelowym smaku. Dodatek rodzynek okazał się trafnym posunięciem, ponieważ oczyszczają i łamią tę słodycz. Jeśli natomiast chcielibyście znać ich kaloryczność, ja Wam jej nie podam, bo zwyczajnie wolę nie wiedzieć.
Składniki:
- 330ml słodkiej śmietanki (użyłam 30%, ale może być lżejsza)
- 70g masła
- 3/4 szklanki cukru
- garść rodzynek (miały być prażone migdały, ale stanęło na rodzynkach i było dobrze)
- gorzkie, ciemne kakao
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki włożyć do garnka o grubym dnie i gotować dość często mieszając do czasu aż masa wyraźnie zgęstnieje i nabierze karmelowego koloru. Na koniec dodać płaską łyżkę ciemnego kakao i utrzeć energicznie łyżką.
- Gorącą masę wylać do płaskiej foremki wyłożonej folią spożywczą (masa powinna sięgać do ok 1cm wysokości), posypać rodzynkami lekko je wciskając i ostudzić.
- Wstawić do lodówki i schładzać przez kilka godzin.
- Masę pokroić na kawałki.
- Najlepiej smakują po osiągnięciu temperatury pokojowej.
Smacznego !