Jarmużowe pesto
Kilka dni temu udało mi się po raz pierwszy kupić jarmuż. Podobno ostatnio stał się modny, jest więc nadzieja, że częściej będzie pojawiał się w sklepach i na bazarkach :) Warto go od czasu do czasu spożywać, bo jest to bogate źródło wapnia, żelaza, witamin i przeciutleniaczy, działa przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo. Połączony z natką, migdałami, sokiem cytrynowym i czosnkiem tworzy prawdziwą bombę witaminową.
Przepis na pyszne pesto z jarmużem znalazłam na stronie metromsn.
Składniki :
- 5-6 liści jarmużu
- 2-3 łyżki natki pietruszki
- pół szklanki migdałów bez skórki [w oryginale pestek słonecznika]
- 100 g twardego sera [u mnie Dziugas, w oryginalnym przepisie Grana padano]
- pół szklanki oliwy
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 łyżka ostrej musztardy
- sok z połowy cytryny
- sól, pieprz - do smaku
Liście jarmużu porządnie wypłukać. Powycinać z nich twarde łodygi i włókniste części. Tak przygotowane liście zanurzyć we wrzątku na 1 minutę, a następnie przelać zimną wodą. Odsączyć na sitku.
Migdały uprażyć na suchej patelni. Ser zetrzeć na drobnej tarce.
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i zmiksować na gładką pastę. Doprawić solą i pieprzem.
Najlepiej smakuje wymieszane ze świeżo ugotowanym makaronem (i tak je zjedliśmy), autorka przepisu poleca też kanapki z pesto na razowym chlebie oraz pesto jako dodatek do tarty.
Pesto można przechowywać w lodówce do dwóch tygodni, należy je przełożyć do słoiczka, zalać warstwą oliwy i dobrze zakręcić.