#Jak poradzić sobie z jesienną chandrą cz 1?
No właśnie! Jak sobie z nią poradzić! Zwłaszcza gdy jesteś na urlopie wychowawczym i twe dni są dość rutynowe a najlepszy Twój czas dotychczas to było wyjście na spacer z Małym Odkrywcą? Lub gdy ciągle pracujesz..i wracasz do domu na 19.00…A teraz…dni coraz krótsze..pogoda coraz gorsza..no jak sobie poradzić?:)
Myślę o tym od tygodnia i poniżej moje przemyślenia. Część 1.
Jak poradzić sobie z jesienną chandrą? Dla tych co mają więcej czasu..
Na studia nigdy nie jest za późno.
Takie przyjemne z pożytecznym. Masz poczucie, że jesteś po prostu cool ucząc się online..a jednocześnie faktycznie dokształcać się! A o czym mówię?
Na stronie Coursera możesz w każdej chwili rozpocząć kursy online na takich uczelni jak Yale, Princeton, San Francisco, etc. Gorąco polecam! Sama ostatnio skończyłam kurs dietetyczny prowadzony przez University of California, San Francisco. Kurs trwał około 6 tygodni, co tydzień musiałam oddawać pracę domową oraz odpowiadać na pytania sprawdzające czy zrozumiałam wykłady (video). By uzyskać dyplom trzeba bylo uzyskać około 70% z sumy punktów otrzymanych podczas kursu. Dostałam dyplom (90%:)))), podpisany przez prowadzącą. Sam kurs był (o niespodzianka!) na całkiem ciekawym poziomie. Obecnie uczęszczam na kurs Creativity, Innovation, and Change prowadzony przez The Pennsylvania State University. A już czekają kolejne!.
Polecam, którzy pragną rozszerzać swoją wiedzę (kursy są na tematy naprawdę róźne: od ekonomii do historii sztuki oraz na pedagogice kończąc), spotkać ludzi z całego świata..oraz by pouczyć się języka obcego – kursy są po angielsku, francusku, niemiecku..jest chyba także jeden kurs po włosku.
Zrób coś własnoręcznie.
Pomysł zaczęrpnięty ze strony The Beautiful Mess, na której też proponują swoje pomysły na jesienną chandrę. Ja wybrałam właśnie – udekorowanie swojej wycieraczki:)..bo jest łatwy i efektowny..a przecież podczas jesieni nie chcemy sobie popsuć nastroju jakimś nowym projektem, który ma dużą szansę by był fiaskiem, prawda? Patrz: stwórz patchwork, jeślni nigdy nie go robiłam:/
Przeczytaj wszystkie książki jednego autora
I koniecznie by te opowieści były wesołe! Ja podczas jesieni postanowiłam uczcić panią Chmielewską, która niestety odeszła od nas tydzień temu. Przeczytałam wiele jej książek, ale nie wszystkie. Czas to naprawić..a przy okazji, humor mnie nie opuści! :)
I dla tych co mają mniej czasu..
Zapalaj świeczki co wieczór
Nie ma jak romantyczny wieczór. Zamiast światła podczas oglądania TV, słuchania radia..lub innej czynności wieczornej (sic!;) ) proponuję zapalić świece. Efekt murowany. Nastrój poprawia się o 100%. Sprawdziłam w tamtym roku.
A może tak co tygodniowy rytuał filmowy?
U nas wieczory są dość monotonne (wykąpąć Brzdąca, utulić do snu Brzdąca, etc) dlatego też nie mamy zbyt dużej szansy by wyjść sobie gdzieś w miasto. Z tego powodu..wprowadziliśmy sobie rytuał cotygodniowy..to znaczy w każdy piątek robimy sobie seans serialowy. Co piątek robimy sobie coś pysznego do jedzenia (koniecznie słodkiego jako dobry początek weekendu) i zaczynamy wieczorem do późnej nocy oglądać kilka odcinków naszych ulubionych seriali. Przyznam się bez bicia, iż czekam na te wieczory:) A przy okazji mam wrażenie, że czegoś się uczę – oglądamy w wersji oryginalnej, to znaczy po ang lub po niem. Takie przyjemne z pożytecznym.
Jeśli nie lubicie seriali, możecie wybrać jakiś motyw przewodni filmów, np.: co piątek jakiś Louis de Funès – pod warunkiem czy go lubicie:)
To na razie. Niebawem część druga:) z nową dawką energii:) Jeśli macie swoje pomysły na jesienna chandrę – piszcie:)
************************************************************************************
Szybkie mini quiche
Idealne na przekąski do filmu, na pogawędki przy piwie..podczas czytania książki lub nauki. Realizacja ultra szybka. A efekt…hmmm palce lizać:)
Składniki
1 opakowanie ciasta francuskiego
1/2 średniej wielkości cukinnie
1/2 słoika suszonych pomidorów w oleju
1/2 opakowania fety (z kartonika)
1 duży ząbek czosnku
kilka plastrów sera Vosges
Jak robić
Cukinię pokroić w półksiężyce i zeszklić na patelni. Dodać starty czosnek. Dodać pieprz. Pomidory wyjąć ze słoika i połączyć z fetą. Dodać cukinię. Ciasto rozwinąć i pokroić w kwadraty. By uzyskać tak zwane brzegi, należy jeden kwadrat “poświęcić” i pokroić w plastry. Plastry oblepić brzegi reszty kwadratów.
Na kwadraty położyć farsz. Udekorować serem Vosges. Gotowe mini quiche włożyć do piekarnika (nagrzanego do 220 stopni). Piec około 20 min, tak by się zarumieniły.
Smacznego!
