Jagodzianki i inne drożdżówki
Co tu pisać... pyszne były! Drożdżówki z jagodami, jeżynami, śliwkami i były też dwie z brzoskwiniami, ale uciekły obiektywowi. Większość to jagodzianki, do pozostałych bułek wzięłam owoce, które akurat leżały pod ręką.
Wykorzystałam przepis Tatter. Ciasto puszyste i niezbyt słodkie. Przyznam, że lepsze było dla mnie to ciasto, ale z kolei rodzicom, czyli głównym konsumentom, bardziej smakowało tutaj prezentowane. Przepis (z drobnymi modyfikacjami) cytuje za autorką:
"Ciasto:
- 500 g mąki (u mnie szymanowska)
- 1 1/2 łyżeczki drożdży instant
- szczypta soli
- 1 szklanka mleka
- 1 jajko
- 1/4 szklanki oleju
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżki "cukru z prawdziwą wanilią"
- 200 g jagód
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej -> wystarczyło do nadziania 8-9 bułek
- + jeżyny, śliwka, brzoskwinia (nieduża)
- Jajo i łyżka mleka do smarowania
- Pomada cukrowa
Ps. Zrobione z lukrem żeby nie wodziły na pokuszenie, bo jakoś lukier na drożdżówkach czy pączkach skutecznie mnie zniechęca do podjadania.