Jabłecznik z żurawiną
Późna jesień pachnie ciastem z jabłkami. To idealny, prosty deser, a zarazem „poprawiacz humoru”, który działa jak najlepszy antydepresant, gdy za oknem szaruga i deszcz stukający o szyby.
Dziś jabłecznik z dodatkiem świeżych żurawin (dodają nie tylko kwaskowatego posmaku, ale i kleksy pięknej czerwieni na cieście). W ostateczności można je pominąć i upiec ciasto z samymi jabłkami i posypać np. cynamonem, mielonym kardamonem, czy (ta jak zrobiłam to ja) grubym cukrem.
Z podanych proporcji upieczecie ciasto o średnicy ok. 25 cm.
Składniki:- jabłko - 2-3 szt
- żurawina - 1/3 szklanki, świeża lub mrożona
- mąka pszenna - 1 szklanka
- soda - 1/2 łyżeczki
- proszek do pieczenia - 1/2 łyżeczki
- sól - 1/4 łyżeczki
- masło - 60 g, miękkie
- cukier - 2/3 szklanki
- jajko - 1 szt
- maślanka - 1/2 szklanki
- naturalna esencja waniliowa - 1/2 łyżeczki
Masło zmiksuj z cukrem na puszystą masę, dodaj jajko oraz esencję waniliową.
Do ciasta dodaj połowę mąki wraz z sodą, proszkiem do pieczenia, solą. Wymieszaj.
Wlej maślankę. Wymieszaj.
Dodaj resztę mąki. Wymieszaj.
Ciasto przełóż do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
Na wierzchu ułóż cząstki obranego jabłka, rozłóż połówki żurawiny. Opcjonalnie posyp grubym cukrem lub oprósz cynamonem.
Wstaw do piekarnika nagrzanego do temp. 190 oC, piecz ok. 40 minut. Przed podaniem ostudź, możesz posypać cukrem pudrem.