Isaura or Cielaczek
Pamiętacie pierwszą telenowelę brazylijską Niewolnica Isaura? W moim starym zeszycie znalazłam ciasto o tej nazwie chociaż Isaury to ono nie przypomina z żadnej strony ale pewnie ktoś nazwał je tak mieszając składniki podczas emisji kolejnego odcinka. Ja co prawda chodziłam wtedy do wczesnych klas podstawówki ale pamiętam główną bohaterkę, Leoncia i grubą Murzynkę, której imię wyleciało mi z głowy. Jadłam tez kiedyś u koleżanki podobne ciasto ale u niej nazywało się ono Cielaczek i musicie przyznać, że tu nazwa jest bardziej trafiona.
Isaura czy Cielaczek – tak naprawdę to nieważne bo ciasto i tak jest bardzo smaczne. To takie połączenie Murzynka z serem więc pewnie znajdzie wielu zwolenników.
Składniki na ciasto:
- 1,5 szklanki mąki
- szklanka cukru
- 3 łyżki kakao
- kostka margaryny
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 jaja
Składniki na masę serową:
- 60 dag sera białego
- 4 jaja
- szklanka cukru
- pół kostki masła
Ser zemleć, połączyć z pozostałymi składnikami i utrzeć na gładką masę. Odstawić na bok.
Margarynę, cukier, kakao podlać 5 łyżkami wody i zagotować. Po ostudzeniu odlać pół szklanki i do pozostałej części wbić 4 żółtka, wymieszać na jednolitą masę. Dodać mąkę, proszek do pieczenia i ubitą pianę z białek. Wlać ciasto do formy, u mnie 28/32 cm. Na równo rozprowadzonej czekoladowej masie układać masę serową. Ja, zrobiłam to za pomocą łyżki, kładąc masę raz koło razu. Wstawić ciasto do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Po upieczeniu polać pozostałą masą.
Smacznego:)