Indyk wśród czereśni z balsamico
Każdej wiosny czy lata muszę zrobić kilka razy ten przepis. Nie ma po prostu innej rady. Uwielbiamy tak podanego indyka. Przepis dostałam od przyjaciela, z mnóstwem innych pysznych przepisów. Bardzo go polubiłam, mimo, że trochę nie wierzyłam w taki zestaw. Szybko mnie jednak do siebie przekonały dojrzałe czereśnie skąpane w balsamico, obsypane pieprzem, słodkie sobą i brązowym cukrem, prawie karmelowe, położone na indyku. Tylko tym razem pomyliłam się i zrobiłam, jak M. - filety. A najbardziej lubię przygotować z mięsa klops. I tak też ten przepis zapisuję, żeby się więcej nie mylić. :-)))
Indyk z czereśniami
klops:
ok. 60-80 dkg mielonego mięsa indyka, z piersi
jajo
bułka namoczna w mleku, odciśnięta
pęczek posiekanego kopru
sól, pieprz, czerwona papryka
olej
ew. trochę bułki tartej
sos:
kilka łyżek oliwy
6 garści dojrzałych czereśni, wydrylowanych
3 łyżki brązowego cukru
6 łyżek octu balsamico
pieprz
Ze składników na klops zagnieść masę i uformować z niej jeden gruby wałek. Rozgrzać oliwę w dużym garnku i na rozgrzany tłuszcz położyć mięso. Porządne podsmażyć z każdej strony, dolać potem trochę wody i udusić.
Na patelni rozgrzać kilka łyżek oliwy i wsypać cukier, poczekać aż się rozpuści. Wtedy wsypać czereśnie i przesmażyć je przez 3 minuty na dużym ogniu. Polać je balsamico, posypać pieprzem i trzymać na ogniu jeszcze przez minutę. Przełożyć czereśnie wraz z sosem do garnka z klopsem.
Do tak zrobionego indyka najbardziej pasują młode ziemniaki i mizeria.