Golonka po raz drugi ... pieczona na kapuście kiszonej
Przepis na golonkę wg Macieja Kuronia, który na moim blogu jest od marca tego roku oglądany był prawie 30 tysięcy razy. Nie jestem fanką wieprzowiny, a tamtą golonkę robiłam bardziej z nastawieniem, że inni ją zjedzą, a ja zrobię zdjęcia na bloga. Wtedy nawet zjadłam trochę, ale nie powiem, żeby mnie powaliła na kolana. Jednak patrząc na popularność tego przepisu postanowiłam zmierzyć się kolejny raz z golonką wieprzową. Tym razem chciałam przygotować ją jakoś odmiennie i zaczęły się moje poszukiwania na przepis w kuchniach innych narodów.
Golonka jest bardzo popularna w kuchni polskiej, czeskiej, niemieckiej i to co mnie zdziwiło we włoskiej (najczęściej pieczona bez skóry i tłuszczu). Dzisiejszy przepis jest taką wypadkową różnych porad i przepisów, choć główna inspiracja pochodzi stąd. Powiem jedno - uważam, że była znakomita, całkowicie inna niż ta z mojego wcześniejszego przepisu (jak dla mnie bardziej mięsna, niż golonkowa). Jednak najbardziej zaskoczył mnie smak kapusty, na której golonka się piekła - była po prostu cudna, naprawdę ten smak jest nie do podrobienia. Na tym co zostało przygotowałam spory gar kapuśniaku.
Jedyny mankament tego całego golonkowego gotowania to te tabele kaloryczne, które widziałam przy każdym kęsie, nawet jeśli dokładnie odcinałam wszystko co było skórą i tłuszczem. Wiem - wchłonęłam kalorii za cały tydzień, ale co tam, gdzieś przeczytałam, że pączki są gorsze od golonki...
Golonka pieczona na kapuście kiszonej - Laura SKŁADNIKI:
porcja naprawdę duża - spokojnie wystarczy na 6-8 osób
Czosnek obrać, rozetrzeć z solą (około 1,5 łyżki), dodać rozmaryn i taką miksturą natrzeć golonki również w tych nacięciach. Odstawić na kilka godzin w chłodne miejsce.
Cebulę obrać, pokroić w piórka lub talarki, oprószyć solą i rozłożyć na blaszce do pieczenia. Podlać wodą, na wierzchu ułożyć golonki i piec około pół godziny w temperaturze 200 stopni. Następnie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec kolejne 1,5 godziny, co jakiś czas obracając golonki.
Po tym czasie wyjąć golonki, dodać odciśniętą kapustę i dokładnie wymieszać z cebulą. Ja miałam naprawdę bardzo dobrą kapustę - idealnie ukiszoną i nie dodawałam żadnych przypraw, poza liśćmi laurowymi (jeśli uznacie że będzie to konieczne, możecie kapustę doprawić solą, pieprzem, cukrem czy octem, w oryginale był także kminek - ja nie lubię tej przyprawy, więc ją zawsze pomijam).
Podczas pieczenia należy pamiętać o obracaniu golonek i ewentualnym podlewaniu wodą.
Golonki ułożyć na kapuście i blaszkę wstawić na kolejną godzinę do piekarnika. Pod koniec pieczenia można dodać kilka ziemniaków ugotowanych w mundurkach.
Golonka jest bardzo popularna w kuchni polskiej, czeskiej, niemieckiej i to co mnie zdziwiło we włoskiej (najczęściej pieczona bez skóry i tłuszczu). Dzisiejszy przepis jest taką wypadkową różnych porad i przepisów, choć główna inspiracja pochodzi stąd. Powiem jedno - uważam, że była znakomita, całkowicie inna niż ta z mojego wcześniejszego przepisu (jak dla mnie bardziej mięsna, niż golonkowa). Jednak najbardziej zaskoczył mnie smak kapusty, na której golonka się piekła - była po prostu cudna, naprawdę ten smak jest nie do podrobienia. Na tym co zostało przygotowałam spory gar kapuśniaku.
Jedyny mankament tego całego golonkowego gotowania to te tabele kaloryczne, które widziałam przy każdym kęsie, nawet jeśli dokładnie odcinałam wszystko co było skórą i tłuszczem. Wiem - wchłonęłam kalorii za cały tydzień, ale co tam, gdzieś przeczytałam, że pączki są gorsze od golonki...
Golonka pieczona na kapuście kiszonej - Laura SKŁADNIKI:
porcja naprawdę duża - spokojnie wystarczy na 6-8 osób
- 2 golonki przednie - moje miały po ok. 1,4 kg
- 1/2 główki czosnku
- listki z kilku gałązek świeżego rozmarynu
- 5 dużych cebul
- 1-1,5 kg dobrej kapusty kiszonej
- 4-5 liści laurowych
- sól
Czosnek obrać, rozetrzeć z solą (około 1,5 łyżki), dodać rozmaryn i taką miksturą natrzeć golonki również w tych nacięciach. Odstawić na kilka godzin w chłodne miejsce.
Cebulę obrać, pokroić w piórka lub talarki, oprószyć solą i rozłożyć na blaszce do pieczenia. Podlać wodą, na wierzchu ułożyć golonki i piec około pół godziny w temperaturze 200 stopni. Następnie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec kolejne 1,5 godziny, co jakiś czas obracając golonki.
Po tym czasie wyjąć golonki, dodać odciśniętą kapustę i dokładnie wymieszać z cebulą. Ja miałam naprawdę bardzo dobrą kapustę - idealnie ukiszoną i nie dodawałam żadnych przypraw, poza liśćmi laurowymi (jeśli uznacie że będzie to konieczne, możecie kapustę doprawić solą, pieprzem, cukrem czy octem, w oryginale był także kminek - ja nie lubię tej przyprawy, więc ją zawsze pomijam).
Podczas pieczenia należy pamiętać o obracaniu golonek i ewentualnym podlewaniu wodą.
Golonki ułożyć na kapuście i blaszkę wstawić na kolejną godzinę do piekarnika. Pod koniec pieczenia można dodać kilka ziemniaków ugotowanych w mundurkach.