Galette z fioletowymi ziemniakami
Chyba już o tym wspominałam, a na pewno obserwatorzy Snapchata i Instagrama (@tochabrocha) mogli zauważyć, że początek tego roku przywitałam w słonecznej Andaluzji. Z podróży przywiozłam niezapomniane wspomnienia i .. ziemniaki.
Na swoje wytłumaczenie dodam, że nie takie zwykłe ziemniaki, bo ich fioletową, truflową odmianę. Wiem, że u nas pyr pod dostatkiem i można nawet dostać gdzieniegdzie ziemniaki truflowe. Wcale tego nie zaplanowałam. Po prostu opuszczając kuchnię, w której gotowałam tydzień, okazało się, że został mały woreczek fioletowych kartofelków, starczyło też miejsca w bagażu.
Pyry przeleżały u mnie w papierowym worku prawie dwa tygodnie i zupełnie o nich zapomniałam. Znalazłam je przypadkiem, na szczęście jeszcze nie kiełkowały, więc mogłam je szybko do czegoś wykorzystać. Wybór padł na rustykalną tartę o wdzięcznej nazwie - Galette. Nie potrzebujecie do niej żadnej formy, wystarczy rozwałkować kruche ciasto, wyłożyć farsz i zawinąć boki ciasta ku środkowi.
Tartę upiekłam w pełnoziarnistej odsłonie, w końcu mamy styczeń, a co za tym idzie - postanowienia noworoczne o słusznych "fit" wyborach w kuchni. Żeby nie było zbyt grzecznie, między pełnoziarnistym kruchym ciastem, a fioletowymi plasterkami ziemniaków znajdziecie serowy beszamel ;)
Oczywiście z przepisem można śmiało eksperymentować, sięgnąć po klasyczne pyry, albo bataty. Możliwości jest wiele, ale zobaczcie jakie te fioletowe pyrki są urocze!
Galette z fioletowymi ziemniakami
Ciasto:
- 150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 100 g zimnego masła
- żółtko
- łyżeczka soli
- 2 łyżki zimnej wody
- białko (do posmarowania wierzchu)
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki pszennej
- 200 ml zimnego mleka
- 50 g sera (u mnie cheddar)
- szczypta tartej gałki muszkatołowej
- sól, różowy pieprz
- 5 fioletowych ziemniaków
- wiórki parmezanu
- zioła (u mnie lubczyk)
- Mąkę łączymy z posiekanym drobno zimnym masłem, żółtkiem, solą i wodą. Zagniatamy krótko kruche ciasto, jedynie do połączenia składników. Formujemy kulę, owijamy ją w folię spożywczą i wkładamy na godzinę do lodówki.
- W tym czasie szykujemy beszamel. W rondlu topimy masło, dodajemy po łyżce mąki i podsmażamy, aż uzyskamy złocistą zasmażkę. Wlewamy stopniowo zimne mleko i energicznie mieszamy. Całość gotujemy przez kilka minut, aż sos zacznie gęstniej. Na koniec dodajemy tarty ser, mieszamy, doprawiamy gałką muszkatołową, solą i pieprzem.
- Ziemniaki obieramy i kroimy w cienkie plastry.
- Schłodzone ciasto przekładamy na oprószony odrobiną mąki papier do pieczenia, wałkujemy na spore koło (średnica ok. 35 cm). Przekładamy na blachę.
- Środek ciasta smarujemy beszamelem i układamy ciasto plastry ziemniaków, zostawiamy wolne brzegi (ok. 3 cm).
- Boki ciasta zawijamy ku środkowi tworząc "ramkę". Smarujemy ją z wierzchu białkiem i wstawiamy blachę z tartą do rozgrzanego piekarnika.
- Galette pieczemy przez 30 minut w 200 stopniach. Serwujemy z wiórkami parmezanu, różowym pieprzem i ziołami.
- Tartę można także podawać na zimno.