Francesinha
Francesinha to chyba najbardziej absurdalna rzecz, jaką jadłem. Pod tą filigranową nazwą kryje się prawdziwa bomba kaloryczna. Portugalczycy zazdrościli francuzom tak bardzo croque monsieur, że postanowili go trochę podtuczyć i stworzyć danie, przy którym dietetycy łapią się za głowę. Oryginalna francesinha składa się z dwóch kromek pieczywa tostowego przełożonego całym wachlarzem mięs: wędzoną paprykową kiełbaską (linguiça), surową białą kiełbasą (salsicha fresca), szynką gotowaną (fiambre) oraz stekiem wołowym (bife de carne de vaca). Żeby tego było mało, to kanapka przykryta jest solidnym kożuchem z sera żółtego, które zdobi na wierzchu jajko, zalana piwnym sosem i podana z frytkami, bo bez frytek to byłoby zbyt fit. ?
Pochodzenie dania przypisuje się Danielowi da Silva, który przywiózł ze sobą pomysł na to danie po emigracji do Francji w latach 60-tych. Była ona podawana od 1953 roku w restauracji A Regaleira, zdobywając szybko uznanie mieszkańców Porto. Stała się tak popularna, że obecnie Francesinhę znajdziemy praktycznie na każdym rogu. Nie bez powodu jest też w moim przewodniku 10 rzeczy, które każdy foodie musi zrobić w Porto.
Jednak wcale nie musimy po nią jechać aż do Portugalii! Francesinha jest bardzo prosta w przygotowaniu także w domowych warunkach i nawet jeśli nie znajdziemy portugalskich odpowiedników linguiças, czy mortadeli, to możemy podmienić polskimi czy dowolnymi innymi wędlinami. Ja wykorzystałem cienkie chorizo, białe kiełbaski oraz włoską mortadellę di Bologna. Nieskromnie powiem, że Francesinha z mojego przepisu wychodzi lepsza niż ta w Porto, więc śmiało Was zachęcam do wypróbowania. ?
Francesinha Łukasz Francesinha to chyba najbardziej absurdalna rzecz, jaką jadłem. Pod tą filigranową nazwą kryje się prawdziwa bomba kaloryczna. Portugalczycy zazdrościli francuzom tak bardzo croque monsieur, że postanowili go…
Przepisy przepisy, food2 kuchnia autorska
Czas przygotowania: 30 minut Czas gotowania: 30 minut 30 minut Wartości odżywcze 200 kalorie 20 tłuszcz Ocena 5.0/5 ( 1 zagłosowano )
SKŁADNIKI
Francesinha:
- 8 kromek pszennego pieczywa tostowego
- 20 plastrów żółtego sera (dobrej jakości)
- 4 plastry polędwicy wołowej (ok. 500 g)
- 4 surowe białe kiełbaski
- 4 linguiças (cienkie kiełbaski przypominające chorizo, można zastąpić większą ilością białych)
- 4 plastry mortadeli (najlepiej z oliwkami)
- 4 plastry szynki gotowanej
- 4 małe jajka
- 1 łyżka klarowanego masła
- pieprz, sól
Molho de Francesinha (sos):
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 papryczka piri-piri lub 1 łyżeczka sosu Tabasco
- 50 g masła
- 2 listki laurowe
- 250 ml jasnego piwa
- 250 ml bulionu wołowego
- 200 ml passaty pomidorowej
- 100 ml wina Porto (ewentualnie słodkiego czerwonego wina)
- 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
- 30 ml mleka
Dodatkowo:
- cienkie frytki do podania
PRZYGOTOWANIE
Francesinha
- Wołowinę pokrój na plastry i delikatnie rozbij tłuczkiem. Przypraw solą i pieprzem i smaż z obu stron na klarowanym maśle przez około minutę. Steki odstaw do wystudzenia.
- Na tej samej patelni przysmaż surowe białe kiełbaski i linguiças. Kolejno przekrój je wzdłuż na pół.
- Chleb tostowy pokrój na 1 cm kromki i zgriluj z obu stron lub podpiecz w opiekaczu.
- Na 4 kromkach pieczywa ułóż kolejno: plaster mortadeli, kiełbaski stek wołowy, plaster szynki oraz sera żółtego. Przykryj kolejno drugą kromką pieczywa i ułóż po 4 plastry sera tak, aby pokrywały równomiernie górę oraz boki tosta. Całość zepnij wykałaczką lub nawet dwiema.
- Na środku wytnij niewielki okrąg, wbij jajko i wstaw do piekarnika nagrzanego do 200°C. Piecz przez około 5-7 minut, aż ser się stopi, a jajko zetnie. (Jajko można usmażyć również na patelni i położyć po upieczeniu Francesinhy).
- Gotowe Francesinhie ułóż w głębokich talerzach, wlej sos i wyłóż upieczone lub usmażone frytki.
Molho de Francesinha (sos)
- W rondelku rozgrzej masło, wrzuć drobno posiekane cebulę oraz czosnek. Dodaj papryczkę piri-piri oraz listki laurowe. Smaż kilka minut, aż cebula stanie się złota.
- Kolejno wlej piwo, bulion oraz passatę i gotuj na małym ogniu przez kwadrans (od momentu zagotowania).
- Wyjmij listki laurowe, wlej Porto, a sos zmiksuj blenderem, a następnie zagotuj go ponownie.
- W mleku rozprowadź skrobię, wlej ją do gotowego sosu i energicznie zamieszaj. Gotuj jeszcze przez minutę i zdejmij z gazu. Gotowy sos podawaj z Francesinhą.