Florencka tarta ryżowa
Pewnego razu z południa Polski książka do mnie przyszła, taka pachnąca i świeża... Książka Jamiego Olivera "Włoska Wyprawa Jamiego". Sama nazwa już mi pachniała po włosku;). Jamiego i jego przepisów zbyt dobrze nie znam, więc chętnie zagłębiłam się w lekturze i zdjęciach. Wspólnie z Ireną i Andrzejem, którzy magicznie w tym samym czasie stali się posiadaczami książki, postanowiliśmy wypróbować przepis na florencką tartę ryżową.
Jest to z pewnością ciekawe doświadczenie kulinarne.:) Pierwszy raz miałam okazję jeść ryżową tartę. Jest smaczna, choć bez szaleństw. Prawie nie czuć w niej wanilii. Smakuje i pachnie bardzo pomarańczowo. Podczas gotowania ryżu roznosił się w domu cudowny zapach, a sam ryż świetnie smakował jeszcze przed zapieczeniem. Ja posypałam jeszcze tartę dodatkowo cynamonem. Ukochany stwierdził, że jest dziwna, natomiast mnie i mojej mamie smakowała na ciepło ;) Szkoda, że pierwszy wypróbowany przepis z pachnącej książki był niezbyt trafiony, ale może kolejne będą inne? ;-)
Składniki na kruche ciasto:
*125g masła
*100g cukru pudru
*mała szczypta soli
*250g mąki pszennej
*1 laska wanilii,
*skórka z 1/2 cytryny (przygotowując florencką tartę ryżową skórkę z cytryny należy zastąpić skórką z 1/2 pomarańczy)
*2 duże żółtka
*2 łyżki zimnego mleka lub wody
Masło utrzeć z cukrem pudrem i solą, dodać mąkę, miąższ wyskrobany z rozciętej wzdłuż laski wanilii, skórkę z cytryny/pomarańczy i żółtka. Wyrobić masę rękami lub w malakserze. Kiedy będzie miała konsystencję bułki tartej wlać zimne mleko lub wodę i szybko wyrabiać do uzyskania gładkiego ciasta. Uformować z niego kulę i oprószyć mąką. Nie wyrabiać zbyt długo, bo po upieczeniu nie będzie kruche, a zwarte i gumiaste.
Kulę owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1 godzinę. Po tym czasie wyjąc z lodówki, rozwałkować, wyłożyć dno i boki formy. Wstawić na 1 godzinę do zamrażalnika (ja nie doczytałam, włożyłam ciasto na 1 godzinę do zamrażalnika, a potem już piekłam hehe:D). Rozgrzać piekarnik do temperatury 180 stopni C. Wstawić ciasto na 12 minut, powinno upiec się na złoty kolor.
Składniki na florencką tartę ryżową:
*1 porcja kruchego ciasta (wg przepisu powyżej)
*50g masła
*2 laski wanilii (dałam łyżeczkę ekstraktu waniliowego i ok. 30g cukru waniliowego)
*320g ryżu na risotto
*5 łyżek cukru pudru
*skórka z 3 pomarańczy
*1 kieliszek białego wina (u mnie Martini bianco)
*1l pełnotłustego mleka
*2 duże jajka ubite
*u mnie dodatkowo cynamon do posypania
Formę do tarty z wyjmowanym dnem o średnicy 28 cm wysmarować niewielką ilością masła. Przygotować najpierw ciasto kruche, jak powyżej. Po upieczeniu ciasta kruchego, wyjąć je z piekarnika, zwiększyć temperaturę do 200 stopni C.
W dużym, głębokim rondlu z pokrywką, o grubym dnie powoli rozpuścić masło. Dodać miąższ wyskrobany z lasek wanilii. Ogrzewać jeszcze przez 1 minutę na małym ogniu, następnie dodać ryż, 3 łyżki cukru pudru oraz skórkę z pomarańczy. Zwiększyć ogień do średniego, starannie wymieszać wszystkie składniki i wlać wino. Mieszać od czasu do czasu, aż wino całkowicie wyparuje. Dodać mleko. Gotować ryż na małym ogniu przez ok. 15 minut (mój gotował się dłużej), często mieszając.
Zdjąć rondel z ognia, a kiedy ryż trochę przestygnie wymieszać go z ubitymi jajkami. Masę ryżową wyłożyć na kruchy spód, posypać resztą cukru pudru (ja dodatkowo posypałam cynamonem) i wstawić do piekarnika na ok. 20 minut. Wierzch tarty powinien upiec się na złoty kolor.
Można podawać z kleksem bitej śmietany, posypaną skórką pomarańczową.
Smacznego :)