Dżem truskawkowy ze skórką pomarańczy i wanillią

Kupnych dżemów jadam bardzo mało, w zasadzie tylko wtedy kiedy nie mam innego wyjścia. W moim rodzinnym domu od kiedy pamiętam, gdy tylko pojawiały się pierwsze owoce ruszała linia produkcyjna konfitur i soków. Jabłka, winogrona i śliwki zazwyczaj pochodziły z babcinych ogródków, truskawki zwykle ze słodko pachnących straganów. Z największą niecierpliwością czekałam na lekko kwaśne powidła śliwkowe, choć piękny róż dżemu truskawkowego też wzbudzał we mnie wielki apetyt. Wciąż zwożę do mojego obecnego miejsca zamieszkania mamine dżemy, jednak od czasu do czasu zamykam w słoikach moje własne eksperymenty, którymi obdarowuję bliskich. Tym razem zamknęłam wyjątkowo udany dżem truskawkowy z dodatkiem skórki z pomarańczy i wanilią - niebo w gębie.



Składniki (słoik 0,3l) 500g truskawek bez szypułek 150g cukru laska wanilii skórka z pomarańczy




Truskawki myjemy i wrzucamy wraz z cukrem do garnka. Skórkę pomarańczy pozbawiamy białego, miękkiego wnętrza i kroimy na cienkie paseczki. Laskę wanilii przekrawamy i wyciągamy z niej nożem mini ziarenka, które również umieszczamy z innymi składnikami w naczyniu. Całość gotujemy na małym ogniu ok. 2h. Dżem jest gotowy kiedy po wyłożeniu na talerzyk i lekkim przestygnięciu zastyga i robi się gęsty.
Własnie taki, ciepły dżem umieszczamy w dobrze umytym słoiczku i szczelnie go zakręcamy. Słoik obracamy do góry dnem i pozostawiamy na 24h. Jeżeli zakrętka nie zassie się, dżem pasteryzujemy ok.15 minut.